Znów przed szansą na zdobycie bramki stanął Smektała, ale trafił wprost w Pawłowskiego. Zawiszanie, mimo gry w osłabieniu, prezentują się nieźle. Przerywają akcję gospodarzy i ruszają do przodu. Brakuje jednak precyzji przy stałach.
Znów przed szansą na zdobycie bramki stanął Smektała, ale trafił wprost w Pawłowskiego. Zawiszanie, mimo gry w osłabieniu, prezentują się nieźle. Przerywają akcję gospodarzy i ruszają do przodu. Brakuje jednak precyzji przy stałach.