LUBUSKIE. Tragedia, podobna do tej spod Szczecina, mogła się wydarzyć również na S3 koło Gorzowa. Kierowca osobówki oszukał przeznaczenie
Tragedia podobna do tej, która wydarzyła się pod Szczecinem, mogła mieć miejsce w Lubuskiem. W sierpniu 2016 r. kierowca ciężarówki wjechał w sznur stojących w korku pojazdów. Kierowca jednego z samochodów osobowych wykazał się nie lada refleksem i... oszukał przeznaczenie.
10 sierpnia 2016 r. na drodze S3 na wysokości Gorzowa doszło do tragicznego wypadku. Zginął w nim 61-letni Słowak, kierowca ciężarówki. Prowadzony przez niego pojazd z impetem uderzył w stojącą w korku cysternę. Ofiar jednak mogło być więcej.
Pomiędzy cysterną, a rozpędzonym tirem, stały jeszcze dwa samochody. Kierowca jednego z nich w ostatniej chwili zjechał na drugi pas ruchu i uciekła przed pędzącą ciężarówką. Ta zahaczyła jeszcze skodę i uderzyła w cysternę. Kierowca, który umknął przeznaczeniu, miał w swoim aucie zamontowaną kamerę. Zdarzenie się nagrało i trafiło do sieci. Internauci zgodnie stwierdzili, że kierowca dostał drugie życie.
Przypomnijmy, że do bardzo podobnego wypadku, ale dużo bardziej tragicznego w skutkach, doszło kilka dni temu w okolicy Szczecina. Rozpędzony tir wjechał w stojące w korku samochody. Zginęło sześć osób.
Zobacz wideo z wypadku pod Szczecinem:
LUBUSKIE. Tragedia, podobna do tej spod Szczecina, mogła się wydarzyć również na S3 koło Gorzowa. Kierowca osobówki oszukał przeznaczenie
Tragedia podobna do tej, która wydarzyła się pod Szczecinem, mogła mieć miejsce w Lubuskiem. W sierpniu 2016 r. kierowca ciężarówki wjechał w sznur stojących w korku pojazdów. Kierowca jednego z samochodów osobowych wykazał się nie lada refleksem i... oszukał przeznaczenie.
10 sierpnia 2016 r. na drodze S3 na wysokości Gorzowa doszło do tragicznego wypadku. Zginął w nim 61-letni Słowak, kierowca ciężarówki. Prowadzony przez niego pojazd z impetem uderzył w stojącą w korku cysternę. Ofiar jednak mogło być więcej.
Pomiędzy cysterną, a rozpędzonym tirem, stały jeszcze dwa samochody. Kierowca jednego z nich w ostatniej chwili zjechał na drugi pas ruchu i uciekła przed pędzącą ciężarówką. Ta zahaczyła jeszcze skodę i uderzyła w cysternę. Kierowca, który umknął przeznaczeniu, miał w swoim aucie zamontowaną kamerę. Zdarzenie się nagrało i trafiło do sieci. Internauci zgodnie stwierdzili, że kierowca dostał drugie życie.
Przypomnijmy, że do bardzo podobnego wypadku, ale dużo bardziej tragicznego w skutkach, doszło kilka dni temu w okolicy Szczecina. Rozpędzony tir wjechał w stojące w korku samochody. Zginęło sześć osób.
Zobacz wideo z wypadku pod Szczecinem:
LUBUSKIE. Tragedia, podobna do tej spod Szczecina, mogła się wydarzyć również na S3 koło Gorzowa. Kierowca osobówki oszukał przeznaczenie
Tragedia podobna do tej, która wydarzyła się pod Szczecinem, mogła mieć miejsce w Lubuskiem. W sierpniu 2016 r. kierowca ciężarówki wjechał w sznur stojących w korku pojazdów. Kierowca jednego z samochodów osobowych wykazał się nie lada refleksem i... oszukał przeznaczenie.
10 sierpnia 2016 r. na drodze S3 na wysokości Gorzowa doszło do tragicznego wypadku. Zginął w nim 61-letni Słowak, kierowca ciężarówki. Prowadzony przez niego pojazd z impetem uderzył w stojącą w korku cysternę. Ofiar jednak mogło być więcej.
Pomiędzy cysterną, a rozpędzonym tirem, stały jeszcze dwa samochody. Kierowca jednego z nich w ostatniej chwili zjechał na drugi pas ruchu i uciekła przed pędzącą ciężarówką. Ta zahaczyła jeszcze skodę i uderzyła w cysternę. Kierowca, który umknął przeznaczeniu, miał w swoim aucie zamontowaną kamerę. Zdarzenie się nagrało i trafiło do sieci. Internauci zgodnie stwierdzili, że kierowca dostał drugie życie.
Przypomnijmy, że do bardzo podobnego wypadku, ale dużo bardziej tragicznego w skutkach, doszło kilka dni temu w okolicy Szczecina. Rozpędzony tir wjechał w stojące w korku samochody. Zginęło sześć osób.
Zobacz wideo z wypadku pod Szczecinem:
LUBUSKIE. Tragedia, podobna do tej spod Szczecina, mogła się wydarzyć również na S3 koło Gorzowa. Kierowca osobówki oszukał przeznaczenie
Tragedia podobna do tej, która wydarzyła się pod Szczecinem, mogła mieć miejsce w Lubuskiem. W sierpniu 2016 r. kierowca ciężarówki wjechał w sznur stojących w korku pojazdów. Kierowca jednego z samochodów osobowych wykazał się nie lada refleksem i... oszukał przeznaczenie.
10 sierpnia 2016 r. na drodze S3 na wysokości Gorzowa doszło do tragicznego wypadku. Zginął w nim 61-letni Słowak, kierowca ciężarówki. Prowadzony przez niego pojazd z impetem uderzył w stojącą w korku cysternę. Ofiar jednak mogło być więcej.
Pomiędzy cysterną, a rozpędzonym tirem, stały jeszcze dwa samochody. Kierowca jednego z nich w ostatniej chwili zjechał na drugi pas ruchu i uciekła przed pędzącą ciężarówką. Ta zahaczyła jeszcze skodę i uderzyła w cysternę. Kierowca, który umknął przeznaczeniu, miał w swoim aucie zamontowaną kamerę. Zdarzenie się nagrało i trafiło do sieci. Internauci zgodnie stwierdzili, że kierowca dostał drugie życie.
Przypomnijmy, że do bardzo podobnego wypadku, ale dużo bardziej tragicznego w skutkach, doszło kilka dni temu w okolicy Szczecina. Rozpędzony tir wjechał w stojące w korku samochody. Zginęło sześć osób.
Zobacz wideo z wypadku pod Szczecinem: