Piłkarze kieleckiej drużyny, wraz z pierwszym trenerem Marcinem Sasalem i kierownikiem drużyny Pawłem Grabowskim, we wtorek po drugim treningu wyjadą autokarem do Warszawy. Tam spędzą noc, a w środę rano odlecą samolotem do Słowenii. Reszta sztabu szkoleniowego i masażyści, udadzą się natomiast do Kranjskiej Gory autokarem. Drużyna musi mieć w Słowenii środek lokomocji by swobodnie poruszać się na treningi i na sparingi, praktyczniej i taniej jest wynająć autokar w Polsce, więc cześć osób tym środkiem lokomocji dotrze na miejsce obozu. Piłkarze i trener polecą do stolicy Słowenii Lublany, skąd odbierze ich autokar i przewiezie do Kranjskiej Gory.
W poniedziałek Korona trenowała o godzinie 19 na bocznym boisku stadionu przy ulicy Ściegiennego. Na wtorek zaplanowane są dwa treningi, jeden rano, drugi po południu i po tym drugim podzielona na dwie grupy ekipa ruszy w podróż na obóz. Trener Marcin Sasal chce zabrać do Słowenii 25 zawodników. Nie będzie wśród nich Mateusza Żytko, obrońcy Wisły Płock, który zagrał w sobotnim sparingu, przegranym przez Koronę 0:2.
- Żytko nie zaprezentował się na tyle dobrze, by przekonać nas do swoich umiejętności, dlatego nie będzie grał w Koronie - powiedział nam Jarosław Niebudek, dyrektor do spraw sportowych w klubie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?