Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marina w Grudziądzu może odstraszać żeglarzy mieliznami. Niski stan Wisły odsłonił także śmieci

Łukasz Ernestowicz
Piotr Bilski
- Odpady zostaną usunięte, a kanał portowy pogłębiony - zapewnia zarządca Mariny. Prace rozpoczęły się już wczoraj.

W kanale prowadzącym do portu oraz w samym basenie portowym obecnie nie da się swobodnie pływać i manewrować. Nawet małe jednostki mają spore problemy, a co dopiero większe - jak statek wycieczkowy Wiking.

Szorują kadłubem po dnie

- W ostatni rejs z grupą turystów wypłynęlismy w sobotę. Pół godziny zajęło nam przedarcie się przez wypłycenie w kanale. W końcu się udało, ale ludzie na pokładzie, mimo że nie groziło im niebezpieczeństwo, czuli się niepewnie - mówi Krzysztof Wegner, sternik Wikinga. - Pływanie w porcie i kanale przy tak niskim stanie Wisły przypomina raczej ślizganie się po mule i błocie. Przy wejściu do portu problemy mieli żeglarze na jachtach oraz funkcjonariusze w łodzi policyjnej. Musieli podnieść silnik i wiosłować.

Przy czym, jak twierdzi sternik, sama rzeka jest drożna. Problemem jest kanał i basen portu. Czy będą pogłębiane?

- Tak. Niebawem zostanie pogłębione wejście do portu. Natomiast nie ma planów zwiększania głębokości w basenie - mówi Izabela Piwowarska, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Wypoczynku, który administruje Mariną. - Z basenu natomiast będzie regularnie wypłukiwany muł.

Tak niskiej wody w porcie, po jego przebudowie, jeszcze nie było. Głębokość wynosi ok. 60 cm. Wczoraj na wodowskazie przy Marinie poziom Wisły wynosił 183 cm.

W basenie leży gruz i ziemia

Dyrektorka zwraca uwagę na inny problem. - Niski stan Wisły odsłonił odpady budowlane, jakie pozostawili po sobie robotnicy pracujący przy przebudowie portu: gruz, ziemia i deski - wskazuje Izabela Piwowarska. - Zobowiązaliśmy przedsiębiorstwo, które wykonywało przebudowę do usunięcia tych odpadów.

Śmieci te przy tak niskim stanie wody z pewnością zagrażają wpływającym do portu jachtom i żeglarzom.
Wczoraj po południu w przystani pojawiła się ekipa firmy, która zabrała się za porządki w Marinie. - Zareagowali błyskawicznie - przyznaje dyrektorka MORiWu.

- W kanale ostatnio utknęli także policjanci w swojej łodzi oraz żeglarze na jachtach - mówi Krzysztof Wegner, sternik statku wycieczkowego Wiking


Zachęcamy do dyskusji
Czy nowa przystań spełnia oczekiwania żeglarzy i motorowodniaków?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto