Krótko po godzinie ósmej przy budynku głównym I LO im. Braci Śniadeckich w Żninie oraz hali sportowej znajdującej się w obrębie placówki, zaczęli się pojawiać pierwsi, tegoroczni maturzyści. Od rana padał deszcz, więc przystępujący do egzaminu dojrzałości musieli się schronić w szkolnych przedsionkach.
Jak poinformował Andrzej Kurek, dyrektor I LO w Żninie, do matury przystąpiło niemal 130 młodych ludzi.
- Piszą w sześciu salach lekcyjnych oraz w hali sportowej.
Zachowano wszystkie procedury. Młodzież była w maseczkach, zapewniono płyny do dezynfekcji, mierzono temperaturę. Ubrania wierzchnie każdy wkładał sam do worka zapewnionego przez szkołę.
Nauczyciele dyżurujący upominali i prosili, by maturzyści zachowali stosowne odległości od siebie. Maseczki można było zdjąć po zajęciu miejsca.
A jak nastroje? Dziewczyny wydawały się bardziej przestraszone, panowie wyluzowani.
- Na co się nastawiamy? Oczywiście na "Lalkę" - powiedzieli zgodnie Patryk Burdziński, Norbert Bursztyński i Kacper Dziennik krótko przed wejściem na salę.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?