Meble z okresu PRL-u to dzisiaj obiekty pożądania
Jeszcze kilkanaście lat temu meble z okresu PRL-u wyrzucaliśmy na śmietnik, wywoziliśmy do domku na działce albo wciskaliśmy w kąt garażu czy strychu. Dzisiaj unikatowe fotele, krzesła, stoliki i komody z tamtych czasów stały się obiektem pożądania. Szukamy przedmiotów z duszą, które sprawią, że wnętrze stanie się wyjątkowe i przestanie być bezosobową aranżacją z sieciówki. Łączymy stare z nowym i dekorujemy dom wyszperanymi, zdobytymi nieraz z wielkim trudem unikatami.
– Przedmioty z okresu PRL świętują swój wielki come back już od ładnych kilku sezonów. Po latach zachłystywania się wszystkim, co nowe zatęskniliśmy za wnętrzami, które kryją w sobie historię, mówią coś o nas i miejscu, w którym mieszkamy. Vintage jest modny. Największe sklepy sieciowe tworzą coraz to nowy asortyment inspirowany latami 50. i 60. XX wieku. Ale to w mieszkaniach dziadków, w wyspecjalizowanych sklepach czy na grupach internetowych można znaleźć najlepsze, oryginalne perełki z duszą – mówi dekoratorka wnętrz Ola Dąbrówka, ze studia projektowego GOOD VIBES Interiors.
Zajrzyj do naszej galerii inspiracji z perełkami designu z czasów PRL-u:
Fotele z PRL-u – Lisek i Zajączek zdobią salony
Wygodny, kompaktowy, tapicerowany fotel 366 z siedziskiem zawieszonym nisko nad ziemią i z charakterystycznymi drewnianymi podłokietnikami to chyba najbardziej rozpoznawalny mebel z czasów PRL-u. Jego ergonomiczna konstrukcja i minimalistyczny wygląd sprawiły, że nadal jest inspiracją dla wielu projektantów i obiektem pożądania dla miłośników polskiego wzornictwa. Zaprojektowany na początku lat sześćdziesiątych przez Józefa Chierowskiego, był wytwarzany przez ponad dwadzieścia lat w świebodzickiej fabryce mebli (w tym czasie powstało ponad pół miliona sztuk). W 2014 roku jego produkcję (na wyłącznej licencji) wznowiła firma 366 Concept. Ponadczasowa forma kultowego fotela 366 sprawia, że świetnie komponuje się z wnętrzami w różnych stylach.