Miasto w sądzie

     Przeciwko miastu toczą się w sądzie trzy sprawy. Jedna z nich, wniesiona przez właścicieli lokalu gastronomicznego przy wejściu do parku Zdrojowego, dotyczy stwierdzenia nieważności umowy dzierżawy szachownicy. Handlowcy wnosili, iż po pierwsze przetarg został zorganizowany
     z naruszeniem prawa
     w związku z określeniem zbyt wysokiego wadium, po drugie, że gmina podała sprzeczne warunki dotyczące urządzenia kawiarenki letniej - właściciele lokalu twierdzili, że gmina nałożyła na nich dodatkowe ograniczenia wcześniej im nieznane tj. zakaz sprzedaży nie tylko napojów alkoholowych w kawiarence, ale także piwa. 8 lutego br. sąd oddalił apelację handlowców.
     Druga sprawa dotyczy zasiedzenia nieruchomości gminy przy ul. Lipnowskiej przez ciechociniankę. Jest to pięć działek budowlanych, jedna zabudowana. Sprawy toczą się w sądzie od 10 lat, wnioski o zasiedzenie zostały oddalone. Natomiast z wnioskiem o wykup gruntu lub oddanie w wieczyste użytkowanie wystąpiła właścicielka kiosku obok "Polo-Marketu". Jak wyjaśniał na niedawnej sesji burmistrz Leszek Dzierżewicz, miasto może spełnić te oczekiwania dla osób, które były użytkownikami w dn. 5 grudnia 90 r. i 28 maja 98 r. Tymczasem zainteresowana jest spadkobierczynią, a użytkownieiem była jej matka. Z inicjatywy gminy miejskiej w sądzie są obecnie
     trzy sprawy.
     Pierwsza przeciwko spółce "Arsbud-Arkadia" o unieważnienie umowy o oddanie w wieczyste użytkowanie nieruchomości pod pawilonem przy ul. Piekarskiej. Spółka już nie istnieje. Druga sprawa dotyczy zwrotu przez dzierżawców szachownicy przy parku Zdrojowym raty czynszu z odsetkami oraz kosztów dzierżawy. Miasto wytoczyło też proces "Ekociechowi" o wydanie nieruchomości przy ul. Kopernika 52 (dawna rozlewnia gazu). Obecnie sprawę rozstrzyga NSA.