Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Między nami

Wanda Ponikiewska, dr nauk med., specjalista seksuolog i psychiatra

     Zdecydowałem się napisać do Pani w sprawie, która mnie trochę interesuje, a może i w takiej sytuacji, jak ja jest więcej osób. Otóż jesteśmy małżeństwem od dwudziestukilku lat, oboje mamy po około 45 lat. Sprawa polega na tym, że żona nigdy nie wiedziała, kiedy ma dni płodne, a kiedy nie, dlatego pełne stosunki odbywaliśmy gdy żona była w ciąży, a potem już tylko przerywane. Mamy dwoje dzieci. Ostatnie dziecko urodziło się 15 lat temu. Podczas stosunku, gdy dochodziło do wytrysku musiałem przerywać i iść do łazienki, aby żona nie zaszła w ciążę, Otóż od pewnego czasu obserwuję, że już nie jest tak z moją potencją jak 10 - 15 lat temu. Pełne wzwody mam rano, a wieczorem bardzo rzadko. Nie wiem, czy te przerywane stosunki mają na to wpływ. Proszę opisać i dać odpowiedź, może nie jestem sam w takiej sytuacji. Chciałem jeszcze dodać, żona nie stosowała nigdy żadnych pigułek antykoncepcyjnych - KAROL.
     Sprawa koncepcji była i jest jednym z trudniejszych problemów w polskich rodzinach i nie tylko również wszędzie tam, gdzie stosowanie antykoncepcji jest kwestią sporną i kwestią sumienia. Wiele kobiet po urodzeniu dzieci wręcz rezygnuje ze współżycia seksualnego, aby być w zgodzie z własnym sumieniem i nakazami z dziedziny etyczno-moralnej i religijnej. Często małżonki czynią odpowiedzialnymi za całość współżycia seksualnego swoich współmałżonków. Wówczas odczuwają większy komfort psychiczny i nie czują się odpowiedzialnymi za stronę fizycznego współżycia w małżeństwie. Nie należy jednak zapominać, że tzw. przerywane stosunki jako jedyną formą antykoncepcji w danym związku prowadzą wcześniej lub później do znerwicowania jednej ze stron lub obojga małżonków. Po wielu latach u mężczyzn stosujących tę formę antykoncepcji oprócz nerwicowych reakcji dochodzi do zaburzeń erekcji jak w przypadku Pana. Typowe dla takich zaburzeń wzwodu jest pełna erekcja poranna, zaś wieczorem niepełna kiedy to trzeba stawić czoła rzeczywistości.
     A swoją drogą powołując się na niektóre znane autorytety z ginekologii i położnictwa, większość Polaków urodziła się w wyniku stosowania tej metody antykoncepcji, a więc z tego punktu widzenia nie powinien czuć się Pan przegrany.
     Warto zatem ten problem przedyskutować z żoną nadmieniając o konsekwencjach dla Pana i dla całego związku. Młodsze pokolenie często w inny sposób, bardziej skuteczny i nie nerwicujący obie strony podchodzi obecnie do spraw seksualnych i problemów związanych z antykoncepcją, co nie znaczy, że w tych nowoczesnych związkach nie ma żadnych problemów. Są, ale innego rzędu. Ale wszystkie te kwestie są sprawą nie tyle prawną, co sprawą sumienia i moralności. Ostrożnie więc z ingerencją w dany związek dwojga osób. Przecież wszystko zależy w małżeństwie od punktu widzenia dwojga osób tworzących dany związek, ich postaw, kultury, zwyczajów i obyczajów wyniesionych ze środowiska rodzinnego, wzorców zachowań w analogicznych sytuacjach, co potem owocuje określonymi konsekwencjami. Znane są powiedzenia w stylu "dziad swoje i baba swoje" lub Boya-Żeleńskiego: "w tym cały ambaras, aby dwoje chciało naraz". Oznacza to, że tam gdzie w grę wchodzą sprawy męsko-damskie powinien mieć miejsce dialog przedmałżeński, a potem już znacznie trudniejszy małżeński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska