Mieszkanie za 5 procent

Przypomnijmy, że komitet wystąpił do przewodniczącego Rady Miejskiej Jana Koziorowskiego z projektem uchwały sprzedaży mieszkań wraz z podpisami siedmiu radnych popierających ten pomysł.

Przewodniczący stwierdził, że statut uniemożliwia taki tryb inicjowania uchwał. - _W statucie nie ma instytucji "popierania czyjegoś projektu", a jest tylko zapis, komu inicjatywa uchwałodawcza przysługuje - _tłumaczy Koziorowski. Dodaje, że z inicjatywą uchwałodawczą może wyjść jedna czwarta składu rady lub grupa obywateli licząca co najmniej 1000 mieszkańców. W związku z tym grupa siedmiu radnych wyszła z taką inicjatywą wnosząc o oddane projektu pod głosowanie w czasie najbliższej sesji.

Jerzy Woźniak, szef komitetu, podważa symulację (pisaliśmy o niej w artykule "Socjalne cztery kąty) przeprowadzoną przez prezydenta Ryszarda Brejzę, a dotyczącą przeznaczania pieniędzy pozyskanych ze sprzedaży mieszkań komunalnych na budowę bloków socjalnych. Przypomnijmy, że zgodnie z danymi prezydenta miasto przez cztery i pół roku na sprzedaży mieszkań wzbogaciło się o około 3,3 mln zł. Gdyby w tym samym czasie sprzedawano je za 5 proc. ich wartości, miasto zarobiłoby tylko 556 tys. zł. - _Myślenie prezydenta jest tendencyjne. Przecież wiadomo, że miasto sprzedałoby więcej mieszkań, gdyby były one tańsze. Więc zarobiłoby więcej niż to wykazuje prezydent - _mówi Woźniak.