Os. Paderewskiego: Mieszkaniec Straszy, Że Otruje Zwierzęta

Kartki m.in. z takim napisem pojawiły w bloku przy ul. Paderewskiego. Mieszkańcy obawiają się, że nie skończy się na pogróżkach.

Pierwsze groźby ktoś wywiesił w windzie. Kiedy zaniepokojeni mieszkańcy zerwali je, na drugi dzień jedna z nich trafiła na szybę drzwi wejściowych. – To są przecież groźby! Co jeśli ta osoba nie żartuje? – oburza się jedna z mieszkanek. – W całym bloku mieszkają dwa koty, które nie opuszczają mieszkań i jeden pies, który jest wyprowadzany na smyczy. To niemożliwe, żeby te zwierzęta komuś przeszkadzały. Na pewno nie brudzą w bloku – dodaje.

– Mamy małe dzieci i boimy się, że coś może im się stać. Nigdy nie wiadomo, co komuś strzeli do głowy – mówi mieszkaniec bloku.

Na każdej z kartek jest również napisane: „Jeżeli dla któregoś z sąsiadów zapach psich odchodów jest tak ekscytujący, że nie może bez niego wytrzymać, proponuję zatrudnić się w schronisku dla zwierząt lub zażywać tych rozkosznych zapachów na otwartym powietrzu”.

Administratorzy budynku o sprawie dowiedzieli się od nas. – Nikt nie zgłaszał, takiego problemu. Jeśli kartki jeszcze wiszą albo znowu się pojawią to je zdejmiemy – mówi Urszula Siwek z Administracji os. Paderewskiego SM Czechów. Dodaje, że nikt nie zgłaszał w administracji problemów ze zwierzętami.

Mieszkańcy podejrzewają, że przyczyną sporu mogą być bezdomni, którzy czasami wchodzą do bloku. – Zdarzało się, że nocowali tutaj, a swoje potrzeby załatwiali w piwnicy i stąd wziął się smród – mówi mieszkanka. – Czasami ktoś się nad nimi lituje i wpuszcza do środka, a potem zdarzają się takie sytuacje – dodaje.

Policjanci uspokajają. – Bezdomni raczej sporadycznie przychodzą do tego bloku. Dużo jest żartownisiów, którzy czasami wieszają różne ogłoszenia – tłumaczy Krzysztof Kępa, dzielnicowy. – Nie widziałem tych kartek na klatce, ale jeśli jeszcze się pojawią to będziemy próbowali znaleźć osobę, która je wieszała – dodaje.