Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka Kapuścisk chce być eksmitowana

Katarzyna Piojda
ADM podała dłużniczkę do sądu
ADM podała dłużniczkę do sądu Jarosław Pruss
- Dziwne, ale prawdziwe - przyznaje pani Agnieszka. I opowiada, że w sądzie rozprawa już była, ale na mieszkanie trzeba czekać długo.

Kobieta z dwójką małych dzieci mieszka w bloku na Kapuściska. To mieszkanie należało przed laty do jej byłego męża i byłej teściowej.

- Eksmęża nie widziałam od czterech lat, a była teściowa wyjechała za granicę i ślad po niej zaginął - opowiada samotna mama. - Nie powinnam z dziećmi tutaj przebywać, bo formalnie nie jestem najemcą.
- Kilka lat temu pojawiły się kłopoty związane z mieszkaniem - dodaje pani Agnieszka. - Okazało się, że była teściowa i mąż je zadłużyli. Myślałam, że uda mi się spłacić dług.

Nie udało się. - Straciłam pracę w przedszkolu - wspomina kobieta. - Przeszłam operację. Mam wstawiony rozrusznik serca. Lekarze nie pozwalają mi podjąć zatrudnienia.

Trzyosobowa rodzina utrzymuje się z zasiłków i alimentów. - Dochody miesięczne wynoszą około 1300 złotych - mówi pani Agnieszka. A za samo mieszkanie ile mają płacić? - 867 złotych to sam czynsz - odpowiada czytelniczka. - Nie byłby taki wysoki, ale doliczają mi za tak zwane bezprawne zajmowanie lokalu.

Blokiem zarządza Administracja Domów Miejskich. ADM podała dłużniczkę do sądu.
- Rozprawa o naszą eksmisję już się odbyła - kontynuuje młoda kobieta. - Zależy mi na tym, aby do przymusowej przeprowadzki doszło jak najszybciej. Nie chcę, żeby zadłużenie wzrosło jeszcze bardziej. Teraz stać mnie na to, żeby płacić jedynie 200 złotych raty zaległości do ADM.

Gdyby rodzina wprowadziła się do mieszkania socjalnego, czynsz pewnie tyle by nie wynosił. Tam stawka to przecież 1,23 złote za metr. Czasem mija nawet kilka lat od momentu wydania wyroku eksmisyjnego do przydziału lokalu socjalnego. Kolejka jest długa. Już 800 rodzin czeka na lokal socjalny.

Magdalena Marszałek, rzecznik ADM: - Z uwagi na kilkuletnie zadłużenie oraz niezamieszkiwanie, najemczyni została pozbawiona tytułu prawnego. Pani Agnieszka z dziećmi zamieszkuje w nim na prawach członka rodziny.
Rzeczniczka kontynuuje: - Ze względu na trudną sytuację pani Agnieszki oraz jej dzieci, najszybszą drogą do ustabilizowania ich sytuacji mieszkaniowej była droga sądowa i postępowanie eksmisyjne.

Jest szansa na szybki finał. - W zeszłym miesiącu zapadł wyrok w tej sprawie, rodzina uzyskała prawo do lokalu socjalnego - mówi Marszałek. - Czekamy na odpis. Wtedy, jeżeli właściciel i Miejska Komisja Mieszkaniowa wyrażą zgodę, będziemy mogli w trybie przyspieszonym wskazać samodzielny lokal socjalny.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto