Co udało się zrobić w swoich okręgach wyborczych, jak wygląda praca na rzecz miasta? Mieszkańcy nie zawsze znają wszystkich swoich przedstawicieli. To okazja, by zobaczyć, kto reprezentuje nas w radzie.
Jako pierwszych zaprezentujemy rajców z Lipna. Cyklicznie przedstawiać będziemy sylwetki, osiągnięcia i pomysły na kolejne, trzy lata kadencji pozostałych radnych z całego powiatu.
60 kandydatów
W Lipnie jest 15 okręgów, z każdego mieszkańcy wybierali jednego kandydata. O mandat radnego w ubiegłorocznych wyborach ubiegało się 60 osób.
Najwięcej głosów uzyskał Grzegorz Koszczka z okręgu nr 2 - 184 głosy. Kolejny był Zbigniew Napiórski, który uzyskał 167 głosów, trzeci w kolejności był Czesław Bykowski z 164 glosami.
Mieszkańcy najwięcej głosów oddali na radnych z komitetu Zgoda Prawa i Sprawiedliwości - 1768 głosów, a 1692 głosy na komitet byłej burmistrz „Dla Lipna”. To jednak ci radni mają większość mandatów. Z komitetu obecnego włodarza miasta jest sześciu radnych. Podczas wyborów nie obyło się bez problemów. Do niedawna radnym był Krzysztof Orzechowski, który mandat uzyskał w wyniku losowania. On i Kamil Komorowski uzyskali jednakową liczbę głosów. Jednak sprawa nie była jasna. Głosy, choć ważne, były oddane na nie podstemplowanych kartach. Sprawa trafiła do sądu, który zadecydował o przeprowadzeniu kolejnych wyborów w tym okręgu. Wygrał je Kamil Komorowski.
Radni z Lipna jednogłośnie mówili, że przez ten rok udało się zrobić bardzo dużo. Do sukcesów zaliczają remont ulic: Ptasiej, Żeromskiego, Malinowskiego, Kasztanowej i Polnej. Kolejnym sukcesem jest sprzedanie targowiska PUK i budowa ośmiu mieszkań socjalnych.
Niemała dieta
Podstawą do naliczenia diety jest kwota bazowa uchwalana przez Sejm RP w ustawie budżetowej. Dieta przewodniczącej rady miejskiej w Lipnie wynosi 1324,84 zł, zastępca przewodniczącej i przewodniczący poszczególnych komisji otrzymują miesięcznie - 834,64 zł. Dieta radnego wynosi natomiast - 688,91 zł.
Radny widzi możliwość pozyskania środków z urzędu marszałkowskiego na choćby budowę ścieżek rowerowych.
- Na już istniejących szlakach jest mnóstwo atrakcji do zwiedzania. To nie tylko rekreacja, ale także korzyści materialne. Podniesienie atrakcyjności gminy - wyjaśnia. - Ścieżki są potrzebne.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
