Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister Łukasz Schreiber z PiS-u: - W podręczniku do nauki Historii i Teraźniejszości nie ma ani słowa o in vitro

(RED)
Poseł PiS-u z Bydgoszczy: - Ten podręcznik jest jednym z trzech do wyboru dla nauczycieli. To nauczyciel dokona sam wyboru czy pracować na nim czy na innym.
Poseł PiS-u z Bydgoszczy: - Ten podręcznik jest jednym z trzech do wyboru dla nauczycieli. To nauczyciel dokona sam wyboru czy pracować na nim czy na innym. Printscreen/Facebook Łukasz Schreiber
Bydgoski poseł PiS, Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber w autorskim programie "Szach-mat" polemizuje z tezami postawionymi przez polityków opozycji, m.in. Donalda Tuska lidera Platformy Obywatelskiej, w sprawie treści zamieszonych w podręczniku do nauki "Historii i Teraźniejszości". - Nie ma w nim słowa o in vitro, ani promocji pedofilii - akcentuje minister Schreiber.

Poseł Łukasz Schreiber by odnieść się do - jak twierdzi "kłamstw" - jakie powstały wokół podręcznika profesora Roszkowskiego prezentuje najpierw krótki materiał z jednego ze spotkań Donalda Tuska z mieszkańcami. Lider PO mówił: "Podręcznik ma uczyć wasze dzieci historii i teraźniejszości. Jest tam wiele dziwnych, a nawet strasznych tez. Odkryłem rozdział o dzieciach z in vitro. W tym podręczniku Czarnek i jego ludzie zamieścili wpis że dzieci z in vitro to hodowla ludzi. Być może już teraz w każdej szkole jest dziecko z in vitro kochane przez dziadków, rodziców i ono dostanie podręcznik do ręki i przeczyta że jest dzieckiem z hodowli którego nikt nie kocha."

"Trzy kłamstwa Tuska na temat HiT-u"

W ocenie Łukasza Schreibera, ta krótka wypowiedź Donalda Tuska zawierała trzy kłamstwa i była powodem wybuchu społecznej nienawiści wobec autora podręcznika, samego podręcznika, ministra edukacji i nauki.

- Pierwsza sprawa: autorem podręcznika nie jest Przemysław Czarnek, a Wojciech Roszkowski, znany historyk autor wielu publikacji. Druga rzecz: podobno jeden z rozdziałów dotyczy in vitro. Ja znalazłem rozdział obejmujący lata 1953-1962 ale nie dotyczył in vitro tylko kultury i rodziny w oczach Zachodu. W całym podręczniku nie ma ani słowa o i vitro, metodzie co do której można dyskutować czy państwo powinno wspierać czy nie, jakie jest do tego nastawienie nie tylko nauki ale też etyków filozofów - zaznacza Łukasz Schreiber.

Minister jednak akcentuje, że z jedynym może się zgodzić co do wypowiedzi Donalda Tuska. -Każdemu dziecku należy się godność, szacunek i miłość. To jest bezwzględne - podkreśla Łukasz Schreiber.

Zdaniem posła PiS z Bydgoszczy, Tusk swoimi wypowiedziami próbuje skierować nienawiść na autora podręcznika, ministrów a docelowo rząd. - Próbuje wykorzystać w obrzydliwy sposób dzieci do tego by zaatakować przeciwników politycznych. I to jest niegodziwe - uważa Łukasz Schreiber. I przypomina, że minister Czarnek wobec takich słów nie pozostał obojętny i wytacza proces Donaldowi Tuskowi.

Ponadto w odcinku "Szach i mat", parlamentarzysta wspomina o tym, że za czasów rządów PO-PSL historia miała zostać ograniczona w szkołach. - Były w tej sprawie protesty, wiele środowisk zwracało uwagę, jak fatalne konsekwencje może mieć ta decyzja. Sam pisałem, jak oburzającym jest to pomysłem, by przestać Polaków uczyć historii - mówi Schreiber. Także przywołuje przykłady polityków opozycji, jak choćby posła Jońskiego (przyp. red. wówczas z SLD, obecnie z PO) który zapytany przez dziennikarzy o datę rozpoczęcia Powstania Warszawskiego i stanu wojennego - podał błędne.

Łukasz Schreiber: -W podręczniku prof. Roszkowskiego historia została napisana w sposób prawdziwy

- Co wzbudza taką wściekłość w tym podręczniku? - zastanawia się dalej Łukasz Schreiber. I mówi: - W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego stworzono wspólną listę opozycji, 30 procent „jedynek" otrzymali działacze byłej PZPR, jej liderzy, propagandyści, ludzie, którzy robili kariery, a często też pieniądze w PRL-u i oto muszą przeczytać „Zimna wojna, narodziny PRL". Myślę, że ten rozdział o okresie stalinowskim w Polsce musi wzbudzać dużą niechęć, że wyzwolenie Polski jest tylko w cudzysłowie, pewnie muszą się wściekać, czytając o Żołnierzach Niezłomnych, być może denerwuje sam Witold Pilecki, być może denerwuje krytyka Marksa, Lenina - dywaguje poseł z Bydgoszczy. - Ale to jest historia napisana w sposób prawdziwy.

Najbardziej obrzydliwe - zdaniem Łukasza Schreibera - jest to że padło stwierdzenie że "pedofilia jest w tym podręczniku, a Czarnek się z tego cieszy". - Każdego mogłoby to przerazić - mówi. - W rzeczywistości chodzi o rozdział poświęcony rewolucji społecznej w Zachodniej Europie. Jest rok 1968 - rewolucja społeczna wybucha z wielką siłą głównie we Francji i Stanach Zjednoczonych. Do niej odnosi się autor podręcznika, do paskudnych słów Daniela Cohn-Bendita, jednego z liderów francuskiej rewolucji, posła do Parlamentu Europejskiego. To, co wypowiada jest przecież obrzydliwe, ale warto przecież o tym wiedzieć. I te słowa bynajmniej nie są pochwałą pedofilii, wręcz przeciwnie są potępieniem tego, jak i co mówił Daniel Cohn-Bendit nie tylko wychwalając zbrodniarzy w rodzaju Mao Tse Tunga, ale wypowiadając takie plugawe słowa, które pozwalają mu dalej brylować na europejskich, brukselskich salonach.

Na zakończenie, minister Schreiber tłumaczy, że podręcznik "Historia i Tereaźniejszość" jest jednym z trzech do wyboru dla nauczyciela: - Będzie mógł na nim pracować, ale wcale nie będzie musiał - zaznacza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska