Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monika Dubaniewicz ze Skępego malowała kolejne gwiazdy. Tym razem przed balem charytatywnym [zdjęcia]

Joanna Chrzanowska
Joanna Chrzanowska
archiwum prywatne Moniki Dubaniewicz
Wizażystka Monika Dubaniewicz ze Skępego nie próżnuje. Ostatnio malowała gwiazdy z okazji balu charytatywnego połączonego z pokazem mody w Warszawie. Jak zwykle po powrocie, wrażenie są niesamowite.

Anna Korcz, Olga Borys, Joanna Kurowska, Monika Jarosińska, Martyna Kliszewska-Przebindowska, Sylwia Wysocka Katarzyna Ucherska uczestniczyły w Balu Charytatywnym Fundacji Kochaj Życie. Gwiazdy malowała pani Monika ze Skępego. To dla kobiety kolejne ciekawe doświadczenie.

Przypomnijmy, że pani Monika najpierw prowadziła butik odzieżowy. Z czasem, dzięki swoim klientkom, odkryła w sobie talent do wizażu. Kobieta ukończyła Akademię Pro Make-up w Warszawie i regularnie bierze udział w szkoleniach dotyczących wizażu, stylizacji paznokci czy pielęgnacji twarzy. Miała też okazję sprawdzić się na szerszych wodach, w pokazach modowych czy galach gwiazd. Niejednokrotnie malowała aktorów i aktorki znanych z seriali czy gwiazdy muzyki.

- Prowadziłam butik odzieżowy i Piotr Gawor, producent torebek z Krakowa, umówił mnie na rozmowę w sprawie pokazów modowych i gal gwiazd - wspomina kobieta. - Pojechałam i dostałam się.

Joanna Kurowska, Małgorzata Pieńkowska, Bożena Dykiel, Karolina Chapko, Małgorzata Potocka, Ewa Pacuła, Olivier Janiak, Karolina Malinowska, Olga Borys, Mateusz Ziół-ko, Monika Jarosińska, Marcin Mroczek, Anna Powierza, Tomasz Jacyków, Natalia Siwiec oraz wiele innych celebrytów - to te twarze malowała kobieta.

A jak współpracuje z ludźmi z pierwszych stron gazet? - Aktorki, gwiazdy zazwyczaj maluje się pod plan - tłumaczy pani Monika. - Z reguły kolorystykę ustala projektant, reżyser. Praca z gwiazdami jest specyficzna, inna. W moim gabinecie klientki ufają mi. Widziały moje prace i liczą, że pomaluję je jak najlepiej. Natomiast celebrytki zwykle nie zgadzają się ze zdaniem projektanta i chcą być malowane inaczej; czasami to dla mnie utrudnienie.

Poza wizażem skępszczanka uwielbia podróże. Była w Chinach, Grecji, Hiszpanii, ostatnio we Włoszech, a konkretnie w Rzymie. - Panie za granicą nie przywiązują takiej wagi do tego, jak wyglądają - ocenia Monika Dubaniewicz. - Wkładają na siebie to, co mają pod ręką, nie nakładają makijażu i wychodzą z domu. My, Polki, jesteśmy bardziej zadbane - nie potrafiłabym wyjść z domu bez makijażu. Jestem kosmetyczką i jednocześnie swoją wizytówką. Klientki pytają mnie, jak ja to robię. Makijaż zajmuje mi naprawdę niewiele czasu. Codziennie wstaję o 6 lub 6.30 i poza tym, że muszę zadbać o siebie, to przede wszystkim muszę przygotować dzieci do szkoły.

Monika Dubaniewicz liczy, że wizażem zajmie się w przyszłości jej córka Nicole. Jak mówi, ma do tego smykałkę. - Muszę przyznać, że bardzo dobrze sobie radzi, choć na co dzień się aż tak mocno się nie maluje - twierdzi skępszczanka. - Córka ma dopiero szesnaście lat. Mam nadzieję, że kiedyś przejmie mój salon lub chociaż pomoże mi w nim.

Nicole jest bardzo dumna ze swojej mamy i z jego miasta i tam nie pokaże swoich możliwości. - Cenię sobie to co mam i nie zamierzam opuszczać - kwituje pani Monika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska