W powtórce od startu do mety prowadził Madsen.
Gruchalski upadł na drugim łuku podczas pierwszego okrążenia. Wydawało się, że przyczyną jego upadku była awaria sprzętu. Kontrowersja w tym, że defekt przedniego koła powstał po ataku Krzysztofa Buczkowskiego.
Gruchalski dobry typ. Lubię gO. Nie cacka się i od razu z ryjem do sędziego #GRUCZE
— Marcin Karwot (@MarcinKarwot) 8 kwietnia 2018