Na chrypki i niestrawności

     Z rozgniecionych nasion zmieszanych z mąka i wodą przygotowywano okłady pomocne w dolegliwościach reumatyczno-artretycznych. Zmielone nasiona dodawano do wody, w której kąpano stopy by rozgrzać ciało, np. w chorobach przeziębieniowych.
     Gorczyca zalana wodą wydziela dużo śluzu. Dlatego maceraty stosowano jako lek powlekający ściany żołądka, jelit w niestrawnościach i innych dolegliwościach układu trawiennego, z wyjątkiem przypadków, gdy w przewodzie trawiennym były stany zapalne oraz nadżerki.
     Walory gorczycowych kuracji zachwalał Jakub C.: - Dokuczały mi zaparcia, wzdęcia, zgaga, nadkwasota. Ktoś poradził mi, bym codziennie wypił szklankę maceratu z gorczycy. Łyżeczkę całych nasion zalewałem wieczorem szklanką letniej wody. Po rozmieszaniu rano wypijałem pół szklanki płynu wraz z nasionami i na noc resztę. Po trzytygodniowej kuracji wyraźnie poprawiła się praca układu trawiennego. Powtórzyłem kurację po tygodniowej przerwie. Od tego czasu w przypadkach nieregularnych wypróżnień, niestrawności pijam gorczycowe maceraty.
     Józef K. przy nieżycie żołądka, wzdęciach pomógł sobie podobną kuracją. - Półtorej łyżeczki rozgniecionych w moździerzu nasion gorczycy zalać trzema czwartymi szklanki wody. Odstawić na noc. Ćwierć szklanki maceratu wypić rano, ćwierć w południe i ćwierć wieczorem.
     Naparem ze zmielonej gorczycy - łyżeczka zmielonych nasion na szklankę wrzątku - płucze się jamę ustną w zapaleniu okostnej, anginie, bólach gardła, chrypkach, drapaniach i innych dolegliwościach przeziębieniowych. - Jest to niezawodna kuracja - twierdzi Anna J. Od niej także dowiedziałem się, że przy chrypce zwłaszcza długotrwałej, wspaniałym lekiem bywa miód z gorczycą. - Około 15 ziaren gorczycy dokładnie ubić w moździerzu na proszek, zmieszać z łyżką miodu wielokwiatowego i powoli ssać trzy razy dziennie.