Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na gorąco

Jacek Deptuła
We wtorek niedaleko Mińska Mazowieckiego, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, pod pociąg wpadł autobus szkolny. Cud sprawił, że zginęło tylko troje ludzi. Wczoraj, również na przejeździe pod Tucholą, zginęło dwóch rolników.

     We wtorek niedaleko Mińska Mazowieckiego, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, pod pociąg wpadł autobus szkolny. Cud sprawił, że zginęło tylko troje ludzi. Wczoraj, również na przejeździe pod Tucholą, zginęło dwóch rolników.
     Przedstawiciele PKP i policjanci mają usprawiedliwienie dla obu tragedii - przed niestrzeżonymi przejazdami był znak drogowy "Stop". To znakomite wytłumaczenie, podobnie jak stały motyw przy wypadkach drogowych - "niedostosowanie prędkości jazdy do warunków drogowych". Ani słowa o tym, że te "warunki drogowe" stawiają nas w Europie bodaj tylko przed Albanią. A największą aktywność drogowców widać w Polsce w jednej dziedzinie: stawiania znaków. Dziury w jezdni? Znak "Uwaga, wyboje". Koleiny? Jest znak "Koleiny". Albo ograniczenie prędkości. Zaś szczytem nowoczesności drogowej jest w Polsce rondo.
     Zastanawiam się, ile tysięcy ludzkich istnień ocalałoby, gdyby wreszcie w tym kraju (szczególnie w naszym województwie) przestano stawiać znaki, a zaczęto budować porządne przejazdy i szosy, bo o wiaduktach nie marzę. To prawda - PKP ma sygnalizację z czasów ostatniej wojny. To prawda, że pijani kierowcy straszą na drogach. Ale prawdą jest i to, że kolejne rządy, ministrowie i dyrekcje dróg klepią swoją mantrę, że jest dobrze, a będzie lepiej.
     Natomiast jak jest naprawdę źle - stawia się znak.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska