Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na gorąco

Redakcja
Komentuje Jacek Deptuła

Na ile nasi amerykańscy przyjaciele wyceniają bezpieczeństwo Polski? Oczywiście w zamian za ulokowanie pod nosem Rosji własnej bazy rakietowej. Mówi się o różnych sumach, ale wiarygodne są chyba przecieki, że chodzi o 300 milionów dolarów. Niewiele, biorąc pod uwagę, że rakieta z Polski może dolecieć do Moskwy w jedenaście minut. Problem w tym, że w drugą stronę rakieta rosyjska też tak szybko leci. A z baz kaliningradzkich wystarczą zaledwie dwie minuty.

Wiem, że tego rodzaju spekulacje nie są zbyt uprawnione, przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości. Ale też zupełnie nie rozumiem, dlaczego Amerykanie nie rozumieją, że baza rakietowa US Army to nie koszary batalionu piechoty. Do tej pory zagrożenie Polski ze strony Rosji było dość iluzoryczne. Po zainstalowaniu amerykańskich rakiet będziemy mieli pewność, że rosyjskie rakiety wezmą na cel strategiczne obiekty w Polsce.

Na szczęście ostatnie doniesienia z USA napawają optymizmem: Amerykanie nie chcą słyszeć o przekazaniu Polsce nowoczesnych zestawów obrony powietrznej Patriot PAC-3, THAAD lub AMRAAM. Kosztowałoby to bowiem miliardy dolarów. Stephen Mull, który negocjuje z nami sprawę tarczy powiada, że "Polacy mają wielkie marzenia, jeśli chodzi o to, czego chcą". Cóż, swego czasu Nikita Chruszczow też miał wielkie marzenia: ulokowanie sowieckich rakiet na Kubie. Omal nie skończyło się to III wojną światową.

Zdaję sobie sprawę, że z Waszyngtonu zupełnie nie widać Warszawy, ale powinno być widać Kreml. Cóż, coraz częściej dźwięczą mi w uszach słowa Radka Sikorskiego, kiedy był szefem resortu obrony. Wiceambasadora USA w Warszawie Kennetha Hillasa podsumował jako "tradycyjnie bezczelnego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska