Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na końcu kolejki po mieszkanie

Karina Obara
Helena i Marian Babiuk mają nakaz eksmisji, ale nie mają się gdzie podziać
Helena i Marian Babiuk mają nakaz eksmisji, ale nie mają się gdzie podziać Krzysztof Nowakowski
Mają płacić zaledwie 145 zł czynszu, ale nawet na tyle ich nie stać. Ciężko chorują. Sąd nakazał ich eksmitować, ale nie ma dokąd. Takich jak oni jest ponad 700 rodzin w Toruniu.

Państwo Helena i Marian Babiuk (oboje mają po 67 lat) pokazują pełną teczkę skarg, odwołań i dokumentacji licznych chorób. Ona jest po dwóch operacjach serca, po dwóch zawałach, czeka ją kolejna operacja. Do tego zdiagnozowano u niej niedawno raka. On ma cukrzycę, chorą prostatę, porusza się o kulach. Renta pani Heleny to 600 zł, renta pana Mariana - 525 zł. Mieszkają wraz z 40-letnim synem (także schorowanym) oraz jego partnerką i ich niedawno urodzonym dzieckiem w 40-metrowym mieszkaniu przy ul. Mickiewicza. Mieszkanie jest w opłakanym stanie, ale państwa Babiuk nie stać na remonty.
- Na nic nas nie stać - płacze pani Helena. - Na leki wydajemy ponad 300 zł. A przecież coś musimy jeść, a syn też nie pracuje. Chcielibyśmy mieć małe, ciepłe mieszkanie. Dla nas dwojga, na spokojną starość.
Państwo Babiuk od kilku lat nie płacą czynszu. Muszą więc, zgodnie z nakazem sądu, zapłacić właścicielowi mieszkania, w którym mieszkają z tak zwanego przydziału, prawie 2500 zł (wraz z odsetkami). - Nie jesteśmy w stanie zapłacić takiej kwoty - rozkłada ręce Marian Babiuk.
Dlatego państwo Babiuk dostali nakaz eksmisji do mieszkania socjalnego. Ale nie można go wykonać natychmiast, bo takich mieszkań nie ma.
- Wszyscy jesteśmy zmęczeni tą sytuacją - mówi właściciel czterech mieszkań w kamienicy, w której mieszkają Babiukowie (nazwisko do wiadomości redakcji). - Ci państwo nie płacą, a żądają remontów, piszą skargi na mnie, że okrutnie ich traktuję. A co ja mam zrobić? Z czego mam zrobić remont? Druga rodzina też nie płaci, ma troje dzieci, schorowaną matkę. Byłem już w tej sprawie u prezydenta i dostaliśmy zapewnienie, że do końca roku otrzymają mieszkanie socjalne.
Państwo Babiuk starali się o przydział mieszkania komunalnego już w 2004 roku, ale przekraczali kryterium dochodowe o 16,57 zł. Rok później wniosku nie złożyli, ale już w 2006 roku tak. Choć kryterium dochodowe spełniali, nie zostali zakwalifikowani na listę oczekujących.
- Bo realne możliwości gminy na to nie pozwalały - mówi Marek Wiśniewski, zastępca dyrektora w ZGM. - W ubiegłym roku prawie 400 wniosków spełniało kryteria, a mieszkań mieliśmy ledwie 70.
Państwo Babiuk mają jednak prawo do mieszkania socjalnego, bowiem dostali nakaz eksmisji. I tu prawo ma się nijak do realiów.
- Mamy aż 756 rodzin z wyrokami o eksmisję, a 15 z nich jest jeszcze sprzed 1994 roku - tłumaczy Wiesława Tyrchan, kierownik referatu mieszkalnictwa w wydziale gospodarki komunalnej. - Co roku przybywa 100 nowych wyroków o eksmisję, a zagrożonych eksmisją jest prawie 2 tys. rodzin. Budujemy 100 mieszkań socjalnych rocznie, z czego więc mamy przydzielać mieszkania potrzebującym? A trzeba dodać, że wszystkie te rodziny mają ogromne problemy: choroby, niepełnosprawności, niskie dochody.
O przydziale mieszkań socjalnych decyduje też kolejność rejestracji wyroku o eksmisji na komisji mieszkaniowej. Państwo Babiuk są na końcu kolejki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska