Opiekunowie plantacji to młodzi ludzie (kobieta ma 29, mężczyzna 31 lat), mieszkańcy jednej z pobliskich miejscowości. Zatrzymani zostali przez policjantów w miniony wtorek, w chwili, gdy podlewali sadzonki z nielegalną uprawą. Rośliny zamaskowane były na łące usytuowanej na terenie gminy Sadki, w rejonie miejscowości Łodzia i Anieliny. Przed ciekawskimi spojrzeniami chroniono je gałęziami.
Jak dowiedzieliśmy się wczoraj od Moniki Kachel-Wiśniewskiej - rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Nakle - wobec zatrzymanych nie zastosowano aresztu. Sąd Rejonowy w Nakle zdecydował, że wobec kobiety zastosowany zostanie dozór policyjny. Będzie musiała ona meldować się w komendzie dwa razy w tygodniu. Jej towarzysz opuścił areszt w zamian za poręczenie majątkowe.
Obojgu jednak - za uprawę konopi indyjskich i złamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch.