Najdłużej działająca galeria bilbordowa w Polsce zniknie z toruńskiej ulicy

W sierpniu minie 15 lat, odkąd Galeria Rusz zaczęła prezentować swoje wielkoformatowe prace na bilbordzie przy Szosie Chełmińskiej 37. Ekspozytor jako nośnik sztuki nie dotrwa jednak do swoich okrągłych urodzin.
Dlaczego? - Deweloper, który kupił teren, gdzie znajduje się bilbord, postanowił wykorzystać go do reklamowania mającej tam powstać inwestycji - mówią Joanna Górska i Rafał Góralski, twórcy Galerii Rusz. - Dowiedzieliśmy się o tym na dzień przed planowanym naklejeniem reklamy. Po raz kolejny sztuka przegrała z twardą ekonomią chociaż przecież wcale nie musi tak być. Najlepszy przykład dają kraje skandynawskie, gdzie obowiązuje zupełnie inny model postępowania z kulturą.

Czytaj także: Prowokacja toruńskich artystów! Słowa Adolfa Hitlera na bilbordzie przy Szosie Chełmińskiej 37

Początkowo reklama mieszkań miała zawisnąć przy Szosie Chełmińskiej 37 już w zeszłym tygodniu. Po rozmowach z właścicielem gruntu udało się przesunąć ten termin na dziś. Wczoraj w rozmowie z "Pomorską" Ryszard Urbański, szef firmy "Urbański", do której należy grunt, zapewnił, że odroczył ten moment jeszcze o tydzień. Przedsiębiorca nie krył też zaskoczenia reakcją toruńskich artystów: - Kupiłem ten teren dwa lata temu i zgodziłem się, by Galeria Rusz przez rok bezpłatnie użytkowała bilbord - mówi. - Potem nie miała już na to mojego pozwolenia, ale nie robiłem kłopotu. A teraz, gdy po prostu chcę korzystać ze swojej własności, robi się na mnie jakąś nagonkę. To absurd! Po drugiej stronie zabrakło woli dialogu.

Twórcy podkreślają, że nie zamierzają rezygnować z prezentacji swoich prac w przestrzeni publicznej: - Bilbord przy Szosie Chełmińskiej 37 ma dla nas szczególne znaczenie, ale oczywiście będziemy szukali innego miejsca, najlepiej gdzieś w pobliżu - mówi Joanna Górska. - Może zdecydujemy się na postawienie przenośnego bilbordu? Otrzymujemy dużo wsparcia i pozytywnej energii. To bardzo budujące, bo znaczy, że takie miejsce było w Toruniu potrzebne.

W ciągu blisko 15 lat na bilbordzie Galerii Rusz zaprezentowano ok. 200 prac. Miały pobudzać przechodniów do myślenia, refleksji, a także zmienić szarą przestrzeń ulicy w miejsce, gdzie nie rezygnując z codziennego biegu możemy mieć kontakt ze sztuką. Artyści mówią o swojej działalności, że służy "reklamowaniu" wolnego myślenia wśród szerokich rzesz społeczeństwa.