Sułek miłosierny

Leszek Sułek, kandydat Samoobrony na posła i jednocześnie radny Sejmiku Wojewódzkiego, w ostatnich dniach zabiegał, by zwolniono z tymczasowego aresztu mężczyznę, który jest oskarżony o kradzież, pobicie ochroniarza, dodatkowo jest recydywistą. - To człowiek bez ojca i matki - tłumaczy swoje działanie Sułek. I dodaje. - On jest fanem Leppera...

Człowiek, w obronie którego wystąpił Leszek Sułek w jednym z marketów w Ostrowcu Świętokrzyskim miał ukraść puszkę piwa. - Jego działanie zostało zauważone przez ochronę. Mężczyzna został w sklepie zatrzymany przez ochroniarza, starał się jednak utrzymać puszkę, wobec pracownika zastosował przemoc fizyczną, uderzył go w klatkę piersiową i przewrócił na ziemię - mówi Waldemar Pionka, prokurator rejonowy w Ostrowcu. - Został oskarżony, o tak zwaną kradzież rozbójniczą, dodatkowo w ramach recydywy, bo wcześniej odpowiadał za podobne przestępstwa - dodaje prokurator. Obecnie oskarżony przebywa w areszcie. Wnioskowała o to prokuratura, sąd zaś się do tego przychylił.

Taka sankcja jest za surowa, przynajmniej zdaniem radnego Sejmiku, kandydata Samoobrony na posła Leszka Sułka, który wraz z radną miejską Małgorzatą Szymczyk, też z Samoobrony, wnioskował w prokuraturze o złagodzenie środka zapobiegawczego, jakim jest areszt. To tak zwane poręczenie społeczne, którego mogą dokonywać osoby godne zaufania. - Jakby pan ukradł puszkę piwa, też bym za pana poręczył. Ten człowiek jest bez ojca i matki, kto to widział, żeby za jedną puszkę zamykać do więzienia - komentuje Sułek. - Ja tego człowieka nie usprawiedliwiam, ale podobno było w tej sprawie inaczej i były fałszywe zeznania, które go obciążyły. Uważam, że każdy winny powinien ponieść karę, ale czy na przykład jak ktoś nie płaci alimentów, powinien siedzieć w więzieniu? - pyta Sułek.

Kandydat na posła mówi, że oskarżony nie jest członkiem jego rodziny. - On jest fanem Leppera, chodził nawet po ulicach i krzyczał o tym - cieszy się Leszek Sułek.

Co ciekawe o złagodzenie tymczasowego aresztu nie występował ani sam aresztant, ani jego obrońca z urzędu. Prokuratura zaś nie przychyliła się do wniosku Leszka Sułka i radnej. Mężczyzna wciąż jest w areszcie...