NATO czekamy

     To największa inwestycja Paktu Północnoatlantyckiego w tej części Europy. Łączny koszt inwestycji przy ul. Szubińskiej to ok. 25 mln euro! Od połowy 2006 roku - terminu osiągnięcia pełnej gotowości - kształcić się ma w Bydgoszczy kilkuset oficerów państw NATO (osiem razy w roku przyjeżdżać będzie do Bydgoszczy ok. 300-400 żołnierzy na szkolenia, a ponadto odbywać się tu mają najróżniejsze konferencje i kursy).
     Całość finansowana będzie z trzech źródeł: z pieniędzy Ministerstwa Obrony Narodowej, z kasy NATO oraz funduszy prywatnych, za które zostanie zbudowany komercyjny hotel oraz wyremontowany pałac w Samostrzelu (z przeznaczeniem na centrum rekreacyjno-wypoczynkowe).
     Polski wkład finansowy przeznaczony jest na remont dwóch istniejących budynków koszarowych. Tu zostanie zlokalizowana wartownia, magazyny oraz oddział zabezpieczenia zewnętrznego. Koszt - ok. 13 mln zł.
     Pieniądze pochodzące z NATO zostały wstępnie przyznane Polsce (na projekt i prace przygotowawcze). Teraz ten pakiet inwestycyjny trafi pod obrady Komitetu Wojskowego NATO, gdzie wszystkie kraje muszą się zgodzić na bydgoską inwestycję. W najczarniejszym scenariuszu - gdyby część sojuszników nie zgodziła się na to - grozi nam wykreślenie inwestycji z najbliższych planów. Pocieszające, iż partnerów można przekonywać, a Amerykanom z Norfolk ponoć bardzo zależy na szybkim rozpoczęciu prac.
     Mamy nadzieję, że bydgoska inwestycja zostanie "przyklepana" i wtedy rozpocznie się etap przetargowy, który może, ale nie musi, doprowadzić do rocznego poślizgu w realizacji inwestycji.
     Jak się dowiedzieliśmy, główny budynek sztabowo-szkoleniowy otaczać będzie rosnącą na tym terenie aleje drzew. To pomysł projektanta na oszczędzenie istniejącej zieleni.
     Co jeszcze znajdować powstanie przy ul. Szubińskiej? Klub międzynarodowy (osobno dla podoficerów i oficerów). Oficerski będzie restauracją spełniającą standardy lokalu w czterogwiazdkowym hotelu. Stołówka żołnierska także musi spełniać standardy NATO i wyżywić ma ona ok. 500 osób. A także hotel na kilkaset miejsc. Sprawami żywieniowymi, budową i prowadzeniem hotelu zajmą się firmy cywilne.
     Obiekt zamknie sala gimnastyczna z siłownią, a także odkryte korty tenisowe i boiska do siatkówki.
     Kadrę centrum stanowić będzie ok. stu oficerów z państw NATO. Część przyjedzie do Bydgoszczy z rodzinami, tu będą szukać domów jednorodzinnych i mieszkań do wynajęcia. Doszło już do pierwszych absurdów. Za wynajem domu jednorodzinnego właściciele chcieli czterokrotność tego, co w Brukseli płacono za generalską rezydencję! Dzieci rodzin wojskowych kształcić się mają w dwóch konkurencyjnych szkołach kształcących na poziomie podstawowym, gimnazjalnym i licealnym. Być może ruszą one we wrześniu przyszłego roku.
     Bez dwóch zdań centrum przyczyni się do rozwoju Bydgoszczy. Nie można wykluczyć, iż podróże oficerów wymuszą uruchomienie nowych połączeń na bydgoskim lotnisku.