Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nauczycielka z Kujaw: To jak "Powrót do Przyszłości". Tyle że to nie film, a rzeczywistość

(dan)
Nauczycielka Magdalena Krajewska w trakcie wirtualnej lekcji
Nauczycielka Magdalena Krajewska w trakcie wirtualnej lekcji Facebook/Magdalena Krajewska
Od środy oficjalnie, a w wielu szkołach już od kilku dni, trwają lekcje za pośrednictwem internetu. Jak odbierają je nauczyciele, a jak uczniowie? Zajrzeliśmy do małej szkoły w Tucznie (gmina Złotniki Kujawskie).

- Mam wrażenie, że znalazłam się w świecie, który 30 lat temu pokazywany był w filmie "Powrót do przyszłości". Tyle że to nie film, a rzeczywistość - wyznaje Magdalena Krajewska, nauczycielka języka polskiego.

Powoli oswajam się z nauczaniem online. Jak to jest? Dość trudno, przede wszystkim ze względu na czas. Przeprowadzenie trzech godzin lekcji zdalnie i przygotowanie kolejnych na następny dzień powoduje, że właściwie spędzam cały dzień przy komputerze

- zdradza.

Stara się, aby uczniowie pracowali tak, jak na co dzień w szkole, żeby jak najmniej odczuwali tę sytuację.

- Staram się, aby każda lekcja była kreatywna, wymagała działania i prowadziła do rozwiązania jakiegoś problemu. Nie zarzucam zadaniami, a proponuję działanie. Trzeba oddać nieco władzę w ręce naszych uczniów. W końcu to my, dorośli, znaleźliśmy się w ich cyfrowym świecie. Sami zainteresowani wydają się być zadowoleni - przekonuje.

Przyznaje, że brakuje im bezpośredniego kontaktu.

Staramy się jednak dbać o nasze relacje i wspierać się każdego dnia. Czas to trudny dla nas wszystkich, więc jedynie wzajemne zrozumienie może nas uratować

- podkreśla.

Przy okazji dziękuje swojej klasie VIb za cierpliwość z jaką przekazali jej całą potrzebną wiedzę potrzebną do funkcjonowania w wirtualnym świecie.

A jak wirtualne lekcje oceniają jej uczniowie?

- Jest bardzo miła atmosfera. W niektórych momentach nawet lepiej mi się pracuje niż w szkole. Dla niektórych osób to może jest dziwne i niemożliwe, że prowadzimy lekcje w sieci, lecz to jest całkiem dobra opcja na ten czas wolny od szkoły - wyznaje Tomek.

- Mnie osobiście takie lekcje bardzo się podobają, ponieważ wydaje mi się, że bardziej się skupiam i więcej zapamiętuję - dodaje Patrycja.

Podobnego zdania jest Gabrysia.

- Pomimo trudnej sytuacji i nieobecności w szkole z powodu koronawirusa bardzo się cieszę, że uczestniczę w lekcjach internetowych, ponieważ dzięki temu mogę spotkać się z przyjaciółmi i nadrobić zaległości w nauce - wyznaje.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto