Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie dla potworków

Agnieszka Romanowicz
Brak konserwatorskiej koncepcji miasta spowodował nieodwracalne zmiany w historycznej architekturze Bydgoszczy. Przykładem tego są ulice: Pod Blankami i Zaułek.

     Zdaniem Sławomira Marcy-siaka, miejskiego konserwatora zabytków, nowa zabudowa przy ul. Pod Blankami nie ma być rekonstrukcją historycznej, jednak powinna być do niej zbliżona stylem. Na pytanie: czy tak jest, konserwator odpowiada: - Jest jak jest. Potworki to nie są.
     Nie trzeba być fachowcem, że by dostrzec różnice między budynkami przy Blankach. - Są niespójne - ocenia Czytelnik. - Jakieś pleksi, obok łuki i szklane wykusze, a nieopodal cegła.
     Już nie ma sensu
     
Jak do tego doszło? Zabrakło koncepcji na wygląd tej ulicy. Dawno temu powinni ją opracować urbaniści, architekci i konserwator, żeby inwestorzy musieli się czegoś trzymać. - To prawda, ale teraz już nie ma sensu jej tworzyć - uważa Marcysiak. - Do zabudowy została mniej niż połowa parceli.
     Na szczęście podstawowe zasady są określone. Nowe budynki muszą zajmować identyczną do historycznej powierzchnię. Nie mogą też być od tamtych wyższe lub niższe. Tylko szczegółów nie określono, choćby kolorystyki. - Przy takich założeniach architekci idą bardziej lub mniej w stylizację - mówi Marcysiak. - Cały czas muszą jednak mieć na uwadze podstawowe wytyczne.
     Ich projekty ocenia aktualnie urzędujący konserwator. Akceptuje je lub nie.
     Poszerzyli Zaułek
     
Za to, co dziś znajduje się Pod Blankami Marcysiaka obciążać nie można. Również za zmienioną miejscami szerokość ulicy Zaułek. - A zachowana powinna być historyczna - _podkreśla Marcysiak. - _Zaułek to zaułek. Współczesne wymagania funkcjonalne nie mogą tego zmieniać. Tym bardziej, że dojazd do stojących przy Zaułku budynków jest też od ich frontowej strony.
     Inne zdanie ma zastępca prezydenta Bydgoszczy, Maciej Obremski. Twierdzi on, że Zaułek ma charakter zapleczowy. To jedna z przyczyn, dla których nie ma on większego znaczenia estetycznego. Raczej użytkowe.
     Mimo odmiennej opinii prezydenta obecny konserwator nie zgodził się na poszerzenie Zaułka na wysokości działki numer 21. Niestety poprzednicy Marcysiaka myśleli inaczej. I tak Zaułek "zyskał" dwie wnęki.
     Pomysł na Długą
     
Między innymi z tego powodu obecny konserwator postanowił wykorzystać swój wkład w zapisy brane pod uwagę podczas tworzenia planów zagospodarowania przestrzennego. Te obowiązują przez wiele lat. Zmieniający się co kadencję konserwatorzy będą zmuszeni je honorować. I tak, np. elewacja ul. Długiej (na odcinku Jana Kazimierza - Podwale) będzie wstępnie zaprojektowana. Zdecydowanie ograniczy to czasem niezbyt trafne wizje architektoniczne.
     Radziłabym obecnemu konserwatorowi, zamiast szumnej koncepcji odbudowy pustych parceli, skupić się na opracowaniu projektów zachowania ważnych historycznie fragmentów Bydgoszczy. Gdyby zostały one ujęte w planie zagospodarowania przestrzennego, coś by po nim zostało na zawsze. I, co ważne, z pożytkiem dla miasta. Bo trzeba dodać, że Marcysiak ma dobry gust.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska