Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie szanuje się pracy strażników miejskich

Rozmawiał Andrzej Bartniak
Komendant Straży Miejskiej w Świeciu
Komendant Straży Miejskiej w Świeciu
Rozmowa z Romanem Wittem, komendantem Straży Miejskiej w Świeciu.

- Raport Najwyższej Izby Kontroli nie zostawia suchej nitki na pracy strażników miejskich. Podstawowy zarzut dotyczy tego, że zrezygnowaliście z innych zadań na rzecz wypisywania mandatów za przekroczenie prędkości bądź złe parkowanie.

- Nie mogę powiedzieć, że raport jest przygotowany przez osoby niekompetentne. Na pewno jednak jest nieobiektywny. Podstawowy błąd to wrzucenie wszystkich do jednego worka. Zostało publicznie powiedziane, że generalnie ta służba pracuje źle, tymczasem poważne zastrzeżenia mogą dotyczyć może kilkunastu komend, co w skali kraju jest znikomym odsetkiem.

- Należy więc rozumieć, że świeccy strażnicy nie czują, że to właśnie do nich były kierowane zarzuty dotyczące niewłaściwego podejścia do obszarów, w których powinni być aktywni?

- W ubiegłym roku podjęliśmy około 4 tys. czynności, z czego zaledwie 40 wiązało się z wystawieniem fotoradaru. Chyba najczęściej stał on przy ul. Sienkiewicza, w pobliżu SP 1. Pojawia się pytanie, czy złe jest zmuszanie kierowców do przestrzegania ograniczenia prędkości w pobliżu szkoły podstawowej? Niech każdy sam sobie odpowie. W tym przypadku 3 - 4 godziny pracy urządzenia oznaczało jakieś 150 zdjęć.

- Czy nie jest jednak tak, że strażnicy w pewnym momencie poczuli się "drogówką"?

- Nie. Niezależnie od tego, jak bardzo byśmy chcieli zmienić profil pracy i tak najwięcej interwencji będzie mieć związek ze sprawami drogowymi, takimi jak: parkowanie na skrzyżowaniu, trawnikach, przejściach dla pieszych, miejscach niebezpiecznych czy też blokowanie bram bądź wyjazdu. Zajmujemy się tym na co dzień, w wielu przypadkach na wezwanie mieszkańców.

- Powszechnie uważa się, że popularność fotoradarów bierze się stąd, że wiele gmin chce w ten sposób podreperować budżet.

- Być może są takie przypadki, ale nie wolno uogólniać. Pod lupę należy wziąć te gminy, gdzie przy budżecie rzędu 40 mln zł wpływy z mandatów wynosiły kilka milionów złotych. W Świeciu, dysponującym budżetem 100 mln zł, jest to zaledwie 250 tys. zł rocznie. Nie można więc powiedzieć, że "nabijamy" gminną kasę. Jeśli nawet, to w niewielkim stopniu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska