Nieobecna opozycja

     Przypomnijmy - sesja absolutoryjna miała się odbyć w miniony poniedziałek. Ze względu na śmierć Jana Pawła II radni odstąpili od zamysłu jej przeprowadzenia i poprzestali na modlitwie. Umówili się, że spotkają się w sobotę. Tymczasem - już po ustaleniu terminu sesji - radni opozycji po raz kolejny poprosili o jej przełożenie. Jak tłumaczyli, powodem jest trwanie żałobnych uroczystości po śmierci Jana Pawła II. Na sobotnią sesję zjawił się tylko Marcin Wenta.
     Biernie
     Zapowiedział, że w związku z nieobecnością kolegów z Wyborczego Forum Samorządowego i brakiem upoważnienia do ich reprezentowania będzie biernie uczestniczył w sesji. Jak się od niego dowiedzieliśmy, Andrzej Mielke, szef klubu WFS przebywał jeszcze w Rzymie, a Zdzisław Januszewski i Sławomir Rząska w sobotę pojechali na uroczystości związane ze śmiercią Jana Pawła II do Pelplina. Wenta mógł być na sesji tylko do 12.30, bo musiał uczestniczyć w pogrzebie pierwszego prezesa Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Chojnicach - Leona Galikowskiego.
     Tym sposobem opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu nad absolutorium.
     Wszyscy za
     Burmistrz Arseniusz Finster ubolewał, że mówi w próżnię, a bardzo chciał przypomnieć kolegom z opozycji, o ile rzeczy był posądzany i co mu zarzucano. Zarzuty - różnego rodzaju - nie potwierdziły się. Burmistrz uzyskał zarówno pozytywną opinię komisji rewizyjnej, jak i Regionalnej Izby Obrachunkowej, która jednakowoż wytknęła, że organ kontrolny Rady Miejskiej za bardzo się skupił na legalności działania burmistrza, a nie na celowości i gospodarności jego przedsięwzięć.
     W efekcie szesnastoma głosami za, przy ani jednym przeciw i ani jednym wstrzymującym burmistrz uzyskał absolutorium.