Pracownicy liczą na odprawy, rodzice na utrzymanie przedszkola, emeryci na to, że nikt ich nie wyrzuci z mieszkań.
Wygaszenie produkcji w cukrowni podyktowane jest względami ekonomicznymi, a konkretnie - reformą rynku cukru. Europejski przemysł cukrowniczy jest w trakcie programu restrukturyzacji, prowadzącego do zrzeczenia się przez prawie wszystkich producentów cukru minimum 13,5 proc. kwoty. Częścią procesu restrukturyzacji jest zobowiązanie się producentów do permanentnego demontażu urządzeń produkcyjnych. I to czeka najpewniej zakład w Ostrowitem, który zakończył ostatnią w swej ponad stuletniej historii kampanię buraczaną.
Odprawy za rok
- Przez cały czas trwają rozmowy z pracownikami i związkami zawodowymi. Liczę, że mimo pogarszającej się sytuacji na rynku uda nam się wypłacić takie odprawy, jakie otrzymali pracownicy innych zamykanych cukrowni - mówi Witold Zarębski, dyrektor do spraw operacyjnych British Sugar Overseas.
Oznaczałoby to, że każdy dostanie - wzorem np. Unisławia - 12 pensji, czyli swój roczny dochód. Przy założeniu, że będzie to zwolnienie grupowe, pieniądze te są zwolnione z odprowadzenia składek do ZUS-u.
Dyr. Zarębski podkreśla, że jedna czwarta załogi z Ostrowi-tego ma szanse na pracę w oddalonym o około 90 km Glino-jecku. Dostaną tam też zatrudnienie ci, którzy brakuje 2, 3 miesiące do uzyskania świadczeń emerytalnych. - Wszyscy w cukrowni są doskonałymi fachowcami, rzetelnymi pracownikami. Wiem, że około 40 osób ma już zagwarantowaną pracę w innych zakładach. Dobrze się składa, że poprawiła się sytuacja na rynku i brakuje rąk do pracy w innych branżach - mówi dyr. Zarębski.
Co z majątkiem?
Budynki domu kultury i przedszkola są własnością Krajowj Spółki Cukrowej SA. W celu utrzymania ich dotychczasowej działalności, najlepszym rozwiązaniem byłoby przekazanie ich na rzecz Urzędu Gminy Brzuze. - Napisaliśmy pismo do dyrekcji cukrowni z prośbą, by budynek przedszkola został przekazany władzom samorządowym. Zebraliśmy w tej sprawie około 70 podpisów rodziców. Uważamy, że nasza placówka jest niezbędna, ponieważ najbliższe przedszkole jest dopiero w Rypinie. Obawiamy się, że jeśli spółka wystawi budynek do licytacji, to go stracimy - mówi dyrektor przedszkola Anna Rygielska.
Przyszłości obawiają się także mieszkańcy przyzakładowych bloków. - Tyle lat pracowałem w tej cukrowni, a teraz wszystko się zmarnuje. Tylu ludzi pójdzie na bruk. Część załogi ma przejść do Glinojecka. Nie wiem czy będzie kogoś stać na dojazdy. Nie wiadomo też, co będzie z mieszkaniami i ich dotychczasowym ogrzewaniem przez cukrownię. Na razie czekamy na jakieś decyzje. Zakład zobowiązany jest ogrzewać mieszkania przez dwa najbliższe sezony, ale jak to będzie to nikt nie wie - mówi były pracownik cukrowni, który od kilku lat jest na emeryturze.
Przykre święta
Podobne obawy ma żona jednego z pracowników zakładu. - Obiecywano, że wybudują kotłownię, ale na razie nikt nic nie robi. Ciężko będzie patrzeć na to wszystko. Mój mąż pracuje w cukrowni ponad 30 lat. Jesteśmy bardzo przywiązani do tego zakładu. Pracował w nim mój dziadek i ojciec. Trudno uwierzyć, że to już koniec. Jakie życzenia mamy sobie składać na święta?- pyta.
Zwróciliśmy się z pytaniem do Krajowej Spółki Cukrowej, co zamierza zrobić z majątkiem w Ostrowitem - a w szczególności z budynkami mieszkalnymi i użytkowymi. Odpowiedź ma nadejść pod koniec tygodnia. Wtedy też wyjaśnimy wątpliwości Czytelników zgłoszone podczas dyżuru redakcyjnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej na ściance. Stylista ocenia
- Uważajcie na Sablewską za kółkiem! Kiedyś doprowadzi do wypadku! Ekspert wyjaśnia
- Iwona z "Sanatorium" straciła dziecko i męża. To wyznanie złamało nam serca
- Wspólny występ Roksany Węgiel i Kevina Mgleja w cieniu tragedii. Znamy szczegóły