Trzy gramy tytoniu na turnieju pyka 1,5 godziny. W domu, bez stresu, gdy rzeźbi swoje własne fajki, pali tę samą ilość nawet prawie 2 godziny. Tadeusz Wojtuszkiewicz w swojej kolekcji ma fajki z Francji i z obozów koncentracyjnych.
Najcenniejsze fajki mogą kosztować i kilka tysięcy złotych. - Jest taka jedna fajka rezerwisty z 1893 roku, o jakiej marzę. Świetnie zachowana, ale musiałbym na nią wydać więcej niż moja emerytura. Na to nie mogę sobie pozwolić - opowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!