Nieudana pogoń Enea Astorii. Sokół Łańcut wygrał w Bydgoszczy [zdjęcia, kibice]
Nieudana pogoń Enea Astorii. Sokół Łańcut wygrał w Bydgoszczy [zdjęcia]
Enea Astoria Bydgoszcz przegrywa we własnej hali z Sokołem Łańcut. Niewiele brakowało, aby udało się odrobić ponad 20 punktów straty.
Enea Astoria Bydgoszcz - Sokół Łańcut 87:96 (18:24, 22:26, 20:28, 27:18)
ENEA ASTORIA: Grod 24 (3), 7 zb., Śpica 16 (4), 7 zb., Aleksandrowicz 11 (2), Dłuski 9 (1), 9 zb., Nowakowski 9, 10 as. oraz Kukiełka 9 (1), Fatz 4, Szyttenhol 4, Pochocki 1.
Pierwsza kwarta należała do gości, którzy mieli problemy w rzutach z dystansu (3/13 do przerwy), ale zaskakująco łatwo przedzierali się pod kosz. Okazało się, że prędzej Sokół odzyskał skuteczność za 3 i po kolejnych trafieniach prowadził 24:34. Taką też przewagę goście utrzymali do przerwy, prezentując bardzo zespołowy basket: 15 asyst, dziewięciu punktujących graczy. W Aście brakowało wsparcia dla najskuteczniejszego Mikołaja Groda (11 pkt i 5/8 z gry do przerwy).
Po przerwie Enea Astoria spróbowała szczęścia ze strefą, ale Filip Małgorzaciak od razu trafił z dystansu. W połowie 3. kwarty przewaga Sokoła sięgnęła 14 pkt. Niewiele rzeczy w tym meczu udawało się bydgoszczanom. Końcówka kwarty to już prawdziwa katastrofa i 55:76 w 29. minucie.
Bilans w dwumeczu wydawał się zagrożony (W Łańcucie Astoria wygrała 22 punktami), ale w ostatniej kwarce kibice dostali jednak nieco emocji. Fragment lepszej defensywy i skutecznych ataków dał Aście serię 15:3, w pewnym momencie było tylko 80:84, ale doświadczony zespół z Łańcuta nie dał sobie wyrwać wygranej
