Nowa dodatkowa?

     Jutro uczniowie, których czeka nowa matura, ostatni raz idą na lekcje. W poniedziałek rozpoczną egzaminy ustne, a 4 maja - pisemne. Dotąd nie wiedzą, co ich czeka, jeśli przed samym egzaminem ulegną wypadkowi albo się rozchorują. W myśl obowiązujących przepisów, kolejny raz mogliby podejść do matury dopiero w styczniu. A ponieważ egzaminy nowej matury są równocześnie egzaminami na studia - kto nie podejdzie do nich teraz, w tym roku już nie rozpocznie studiów. - Uczniowie wiedzą o tym od 6 lat, nikt nie zgłaszał uwag, dopiero przed maturą są wątpliwości - mówi Mieczysław Grabianowski, rzecznik prasowy ministerstwa edukacji. Twierdzi, że jedynie zorganizowanie dodatkowych egzaminów ustnych nie jest żadnym kłopotem. - Uczniom, którzy z powodów losowych nie będą mogli od poniedziałku zdawać egzaminów ustnych, szkolne komisje mogą wyznaczyć dodatkowe terminy. Gorzej z egzaminami pisemnymi - mówi. - To wymagałoby dodatkowych arkuszy egzaminacyjnych, zatrudnienia egzaminatorów.
     W czerwcu Okręgowe Komisje Egzaminacyjne, które odpowiadają za organizację matur, będą zajęte przygotowywaniem maturalnych świadectw, wydawaniem zaświadczeń o wynikach egzaminów gimnazjalnych i wynikach sprawdzianu w podstawówkach. Eksperci OKE będą też aż do połowy lipca pochłonięci egzaminami zawodowymi. - Rozumiemy dramat i ból tych licealistów, którzy oczekują dodatkowego terminu egzaminów - tłumaczy Grabianowski. - Ale to niosłoby za sobą zbyt wiele konsekwencji organizacyjno-finansowych. Wczoraj Rzecznik Praw Obywatelskich wstawił się za licealistami. Kwestie organizacyjno-formalne nie mogą usprawiedliwiać naruszenia podstawowych praw uczniów - napisał w swojej opinii przesłanej do MENiS. Jeśli uczniowie mają mieć równe szanse, to ten kto z powodów losowych nie będzie mógł zdać egzaminów w maju, powinien móc to zrobić w dodatkowym terminie. Nikt w MENiS nie komentował wczorajszego stanowiska RPO. Minister edukacji, Mirosław Sawicki był na spotkaniu ministrów w Meksyku. - Wróci w poniedziałek.__Wtedy będziemy mogli odpowiedzieć - powiedział Grabianowski.