Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O k..., mandat!

Adrianna Ośmiałowska
Nawet 500 złotych może kosztować siarczyste przekleństwo w miejscu publicznym. Do używania słów potocznie uznawanych za obelżywe przyznają się jednak nawet VIP-y.

     - Nie można tak sobie przeklinać, bo to jest wykroczenie - ostrzega zastępca komendanta Straży Miejskiej Jurek Brążkowski. - A jak ktoś wyzywa i na dodatek zionie alkoholem, to sprawa niezwłocznie trafia do sądu grodzkiego. Strażnicy są w kwestii mandatów liberalni, w końcu ludziom w krew weszło przeklinanie. Przeważnie upominamy.
     **_Od święta
     Komendant Brążkowski przyznaje, że sam też sobie pod nosem przeklnie od czasu do czasu.
Robert Wojciechowski ze straży pożarnej wyzywa "tylko od święta". Czy od święta kościelnego czy państwowego - nie udało nam się ustalić. Ze złości klnie wójt Zofia Topolińska** z Lniana: - _To moja słabość, jednak nigdy nie dopada mnie, jak się cieszę. Gorzej, jeśli wszystko idzie źle.

     Komendant Piotr Hływka też rzuci niecenzuralnym słowem, ale przeważnie sam do siebie: - W domu nigdy, czasem w pracy. Współpracownicy na pewno jednak nic nie słyszeli.
     **_Czym skorupka za młodu...
     Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7
Wiesław Andrys**: - _Młodzież przeklina coraz więcej, to zjawisko ogólnokrajowe. W naszej szkole nie jest to duży problem - wszyscy się tu znają, mało jest uczniów i równie wąskie grono nauczycieli. Zdarzył się jeden przypadek, kiedy dziecko brzydko odzywało się do pedagoga. Ale to uczeń z problemami, jest leczony. Czasem słychać przekleństwa, najczęściej na przerwach czy podczas gry w piłkę na lekcji wychowania fizycznego.
     _W Gimnazjum nr 1 nauczyciele szczególną uwagę zwracają na kulturę języka. - _To jeden z elementów programu wychowawczego
- mówi dyrektor Sabina Janiszewska. - _Młodzi jednak między sobą przeklinają, składa się na to wiele czynników. Czasem dom, jeśli wziąć pod uwagę środowiska patologiczne, częściej rówieśnicy z podwórka. Nastolatki mają ogromną potrzebę wykazania się w swoim środowisku, za wszelką cenę podkreślają swoją indywidualność, czy to strojem, czy okolczykowaniem ciała, czy językiem.
     _Jak jasno wynika: na dzieci polują nauczyciele, a na dorosłych municypialni. Bo w końcu "Polacy, nie gęsi..."
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska