Depresja, rozpad małżeństwa i nowe życie medalistki olimpijskiej Moniki Chabel
Od olimpijczyka do zwykłego śmiertelnika!
- Wysiadając z samolotu w Tokio wiedziałam, że skończę karierę, natomiast nie mogłam tego ogłosić publicznie - wspomina mistrzyni olimpijska z 2016 roku.
I dodaje: - Gdybym wyszła z samolotu z Tokio i powiedziała: „dzień dobry kończę karierę” to różnymi sposobami, metodami, argumentami, próbowano by doprowadzić do tego, by zawiesić moje finansowanie. Nie mówimy tu o wielkich pieniądzach, a o stypendium przyznanym za dany wynik w sezonie. Wioślarstwo jest przykładem turbo niskiego finansowania i sponsoringu (dla wybranych troszkę lepszy) natomiast niezależnie czy jesteś sportowcem na garnuszku stypendium ministerialnego, czy masz sponsora i super kontakt w klubie moment zakończenia kariery jest trudny. Z życia poukładanego, zaplanowanego, nagle nie masz nic.