Depresja, rozpad małżeństwa i nowe życie medalistki olimpijskiej Moniki Chabel
Depresja, rozpad małżeństwa i nowe życie mistrzyni olimpijskiej
- Przez 10 miesięcy nie wiedziałam, co zrobić dalej, byłam bez pracy. Mimo wykształcenia nie miałam planu na życie. Trudno było mnie wyciągnąć z łóżka - wspomina Monika.
- Byłam w dołku. Etap szukania nowej drogi, niewiadome, niepewność, frustracja były ciężkie. Z pewnością wpłynęło to na moją relację z Wiktorem, w końcu on sam miał w głowie mnóstwo pytań. Przez niemal półtora roku walczyliśmy ze sobą i o siebie, gubiąc w tym wszystkim podstawowe wartości. Nie usprawiedliwiałam Wiktora, ale byłam w stanie zrozumieć przez jak ciężki moment w życiu przechodzi, sama przez niego szłam. Nasze kariery różnie się zakończyły. Ja w Tokio wiedziałam, że to koniec, podjęłam świadomie decyzję, że już nie chcę trenować, nie chcę być w reprezentacji, chcę zacząć normalnie żyć.