Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł Patron

Tekst i foto: Adam Lewandowski
Wczoraj o godz. 15 w kościele św. Andrzeja  mieszkańcy modlili się na nabożeństwie  różańcowym.
Wczoraj o godz. 15 w kościele św. Andrzeja mieszkańcy modlili się na nabożeństwie różańcowym.
- Wierzę, że nasz Ojciec Święty, tam, w Niebie, uczyni dla Polaków i Polski jeszcze więcej, niż tu, za swego pontyfikatu - mówi ksiądz Henryk Pilacki, proboszcz kolegiaty pod wezwaniem Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny w Koronowie.

     Mieszkańcy Koronowa modlili się za Papieża w piątek i w sobotę od godz. 8 rano w kościele pod wezwaniem Świętego Andrzeja. - Przed godz. 22 kończyłem różaniec... Jeszcze wszyscy mieliśmy nadzieję, że Pan Bóg uchroni naszego Papieża przed śmiercią - wspomina ksiądz Pilacki. - Ministrant szepnął mi na ucho, że otrzymałem sms-a. Pobiegłem do plebani, trudno przecież uwierzyć, że Jan Paweł II nie żyje. Wszyscy wiemy przecież, że śmierć jest nieuchronna. Że musi umrzeć również nasz Papież. Ale tak trudno przychodzi w tę śmierć uwierzyć... Wyszedłem uruchomić dzwony w kolegiacie. Przed zamkniętym jeszcze kościołem byli już i czekali ludzie. Nie potrafię powiedzieć, skąd nagle się wzięli. Przecież kiedy chwilę przedtem wchodziłem do plebani, nikogo tam jeszcze nie było. A teraz schodzili się zewsząd. Przede wszystkim młodzi. Rozdzwoniły się dzwony. U Św. Andrzeja w ramach Apelu Jasnogórskiego odmawialiśmy różaniec, część bolesną, za cierpiącego Papieża. A w kolegiacie prosiliśmy o pokój Jego duszy...
     W kościele pojawił się portret Jana Pawła II z czarną szarfą, kwiaty, zapłonął paschał. Kobieta przyniosła znicz, zapaliła go, podeszła i postawiła przed portretem. Koronowianie zaczęli rozchodzić się do domów około północy. Kościół stopniowo pustoszał. Znicz płonął do rana.
     - Śmierć Papieża - Polaka to znak, który daje nam Pan Bóg - mówi ks. Pilacki. - Każdy z nas musi ten znak odczytać na swój sposób. Odczytać przesłanie Ewangelii, przełożyć ją na język swego życia i postępowania oraz pojmowania jakże budującego cierpienia i śmierci... Wierzę, że tam, w Niebie, nasz Ojciec Święty uczyni dla Polaków i Polski jeszcze więcej, niż tu, za życia, za swego pontyfikatu...
     _W Koronowie jest aleja Jana Pawła II - to droga w stronę Pieczysk. Jest też Szkoła Podstawowa nr 2 im. Jana Pawła II. Ojciec Święty został też Honorowym Obywatelem Miasta Koronowa. W tej sprawie 15 grudnia 1999 roku uchwała Rady Miejskiej podjęta została jednogłośnie. Uchwała w sprawie nazwania drogi do Pieczysk imieniem Papieża nosi datę 28 grudnia 2001 roku. A szkoła imię Ojca Świętego otrzymała 16 października 2003 roku - w rocznicę wyboru kardynała Karola Wojtyły na Papieża. W tej uroczystości brał udział biskup pelpliński, ks. Jan Szlaga.
     Wczoraj rano na budynkach koronowskich szkół, Urzędu Miejskiego, więzienia, na koronowskich kamienicach pojawiły się flagi biało-czerwone i biało-żółte z czarnymi wstążeczkami. Przed tablicą z wizerunkiem Papieża, wmurowaną w ścianę szkoły nr 2 pojawiła się młodzież. Przyniosła kwiaty i znicze. -
W poniedziałek rano będą apele z udziałem naszych 900 uczniów, o godz. 11 wszyscy - uczniowie, rodzice, nauczyciele - będziemy na mszy świętej w intencji naszego Patrona szkoły -_ powiedział Zbigniew Głogowski, dyrektor SP nr 2.
     Jak powiedział nam wczoraj Zygmunt Michalak, burmistrz Koronowa - w dniu pogrzebu Jana Pawła II w kolegiacie odprawiona zostanie msza święta w intencji Honorowego Obywatela Miasta Koronowa.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska