O to zresztą apelował już podczas ubiegłorocznych uroczystości na Cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy Roman Jasiakiewicz, przewodniczący rady miasta.
Jak nazwać wydarzenia z 3 i 4 września 1939 roku, do dziś spierają się historycy. Niemcy nazwali tamte wydarzenia "Bydgoską Krwawą Niedzielą". Władze hitlerowskie wzięły na mieście odwet za wydarzenia z 3 września. Na Starym Rynku doszło do pierwszych podczas II wojny światowej masowych egzekucji polskich mieszkańców Bydgoszczy. Dr Tomasz Chinciński, członek specjalnego zespołu historyków, który został powołany do wyjaśnienia wydarzeń z 3 i 4 września 1939 r., odnalazł w Instytucie Polskim i Muzeum im. Generała Władysława Sikorskiego w Londynie meldunki wojskowe z 3 września 1939 r., które nie były znane badaczom. I właśnie te materiały są najbardziej wiarygodnym dowodem na niemiecką dywersję w Bydgoszczy, w dniach 3 i 4 września.
Jasiakiewicz uważa, że ofiarom niemieckiej dywersji należy się pamięć i szacunek. W uroczystościach, które rozpoczną się 3 września o godz. 12 na Cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy wezmą udział krewni ofiar sprzed 75 lat. To oni odsłonią pamiątkową tablicę z napisem w trzech językach: polskim, angielskim i niemieckim.
- Bydgoszczanie nie powinni od tych zdarzeń uciekać - uważa szef bydgoskiej rady miasta. - To nie Polacy zapraszali Niemców do Bydgoszczy - dodaje.
Anna Stasiewicz
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?