Wtorek był drugim dniem protestów pracowników ożarowskiej fabryki przeciwko likwidacji ich zakładu. Zarząd Tele-Foniki powtarza jednak, że decyzji o likwidacji nie zmieni. W fabryce w Ożarowie i firmach z nią powiązanych pracuje blisko tysiąc osób. Niebawem wszyscy mają stracić pracę. Część maszyn z Ożarowa ma trafić do Załomia i do Bydgoszczy - gdzie mieści się kolejna fabryka z grupy Tele-Foniki. Teoretycznie do tych fabryk może też przenieść się dwustu pracowników z Ożarowa.
- Ludzie otrzymali takie propozycje, ale my nie wierzymy, by ktokolwiek z nich skorzystał - mówi Jan Kondraciuk przewodniczący Międzyzakładowej Komisji Związkowej NSZZ "Solidarność - 80".
Po likwidacji fabryki w Ożarowie, w Załomiu ma przybyć sto miejsc pracy w działach produkcyjnych.
- Myślę, że część z tych miejsc zajmą koledzy, którzy muszą odejść ze stanowisk administracyjnych. Jest też szansa, że do fabryki wrócą osoby, które zostały zwolnione w latach ubiegłych - uważa Kondraciuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?