Optymistyczny spadek

     W czasie lata, zawsze łatwiej o zatrudnienie, chociażby przy pracach sezonowych. - Liczby pozostających bez pracy są duże, ale bezrobocie ma tendencję spadkową - mówi Barbara Bogucka, kierownik żnińskiego PUP-u. - To efekt naszych starań, aktywizacji bezrobotnych. Okres wiosenno-letni, to także więcej prac sezonowych.
     W ostatnich miesiącach jest więcej ofert wyjazdów za granicę. Są propozycje pracy dla pojedynczych osób, ale również dla całych grup. - Większość ofert zagranicznych pochodzi z Wielkiej Brytanii, ale jest też praca w Czechach, Niemczech czy Hiszpanii - mówi Karolina Hoppe, z PUP.
     Wciąż aktualna jest oferta wyjazdu do Hiszpanii na zbiory truskawek. Z całego województwa kujawsko-pomorskiego ma wyruszyć grupa pół tysiąca osób. Szansę na zarobek mają również mieszkańcy Pałuk. Pośrednicy nie ukrywają, że jest to ciężka praca, a wynagrodzenie nie jest aż tak wysokie, jak to oferowane w innych krajach. Za to nie trzeba znać języka hiszpańskiego. - Jest wiele ofert, gdzie znajomość języka jest warunkiem zatrudnienia - mówi Karolina Hoppe. - Wiemy, że jest to wciąż bariera. Organizujemy więc kursy, ale to kropla w morzu potrzeb. Poszukiwane w Europie Zachodniej zawody, to między innymi pielęgniarki, informatycy, pracownicy branży spożywczej.
     Patrząc na statystykę bezrobocia w powiecie trudno o optymizm: w samym Żninie jest 1378 bezrobotnych, a na terenach wiejskich 1794, w Barcinie jest 1006 bezrobotnych i 985 na wsiach. 607 mieszkańców Janowca pozostaje bez pracy (oraz 739 na wsi), 605 mieszkańców Łabiszyna i tyle samo mieszkańców wsi szuka pracy, w Gąsawie jest to 753 osoby, a w Rogowie 914. Niestety większość zarejestrowanych w Urzędzie Pracy nie ma prawa do pobierania zasiłków, czyli nie ma żadnego dochodu.