Marysia, od sześciu lat będąca w domu dziecka tak napisała do świętego Mikołaja: "Nie jestem aniołkiem, ale da się ze mną wytrzymać. Młodsze dzieci potrzebują wiary w świętego Mikołaja, ja bardziej tego, że można z tej okazji komuś pomóc. Bo ja nic nie potrzebuję. Chciałabym dać coś innym. Dlatego kiedyś marzyłam, żeby wygrać w Lotto. Wielu ludzi można byłoby uszczęśliwić. Także wiele dzieci z domów dziecka, szczególnie tych najmłodszych. Jedyny prezent, jaki chciałabym dostać to krem nivea, bo lubię go używać. I może jakieś inne kosmetyki."
Inny podopieczny domu dziecka przyznaje, że - mimo choroby - chce trenować kulturystykę. Przydałby mu się odpowiedni sprzęt do treningów. Inni także myślą o sprzęcie sportowym i kosmetykach pod choinkę. Wszyscy - jak jeden mąż - dziękują za ubiegłoroczną hojność Świętego Mikołaja.
- Te listy, które piszą dzieci już po raz szesnasty w naszej akcji są bardzo wzruszające - mówi Dorota Wilczura, organizatorka charytatywnego przedsięwzięcia świątecznego pod nazwą "Pamiętamy o Tobie, święty Mikołaj i ja". Co roku dzięki temu dzieci i młodzież z domów dziecka, pięciu we Włocławku oraz w Lubieniu i Brzeziu, dostają wymarzone prezenty.
Kobieta z walizką z Bydgoszczy. Kim jest?
Akcja polega na tym, że napisane przez dzieci listy trafiają do osób, firm, instytucji, które realizują ich marzenia. - Chętnych nie brakuje, ale każdy, kto chce spełnić świąteczny, dobry uczynek może się do nas zgłosić - mówi Dorota Wilczura.
A zgłaszać można się do siedziby placówki opiekuńczo-wychowawczej "Maluch" przy ul. Sielskiej we Włocławku.
Pogoda na dzień (21.11.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
źródło: TVN Meteo Active