Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Papierowe szaleństwo?

Karina Obara
- Piszecie o tym jak miasto idzie na rękę prywatnym właścicielom kamienic udzielając im niskooprocentowanych kredytów, ale dlaczego nie piszecie ile z tym roboty? - żali się jeden z kamieniczników.

     - Aby uzyskać kredyt trzeba złożyć całą masę dokumentów, a jeszcze nie ma pewności, że miasto ten kredyt przydzieli. Poza tym to tak niewiele pieniędzy, że można za nie wykonać tylko część prac remontowych. Drugie tyle należy wyłożyć z własnej kieszeni.
     _Remont kamienic na starówce to problem, który jest solą w oku nie tylko prywatnych właścicieli, ale także tych, którzy na zasadach przydziału zamieszkują zabytkowe lokale. Kamienice są też wizytówką miasta, bo przechadzający się uliczkami turyści niejednokrotnie kręcą głową z politowaniem nad mocno zniszczonymi elewacjami.
     Od czterech lat...
     
miasto stara się iść na rękę właścicielom prywatnych kamienic. W tym celu został uruchomiony specjalny fundusz pożyczkowy, dzięki któremu kamienicznik może zaciągnąć od miasta kredyt (maksymalnie 25 tys. zł), którego oprocentowanie wynosi tylko 3 proc. w skali roku. Spłata kredytu nie może jednak przekroczyć czterech lat. Limit przydzielanych kredytów (60 tys. zł) został już wykorzystany na rok 2004. Postarali się o niego trzej prywatni właściciele z ulic: Styczniowej, Grudziądzkiej i Toruńskiej, a także wspólnota mieszkaniowa z ul. Franciszkańskiej.
     Najpierw wniosek, potem dokumenty
     
-
Wcale nie ma tyle zachodu, aby starać się o skredytowanie remontu kamienicy - przekonuje Tadeusz Jagodziński, wiceburmistrz miasta. - _Zainteresowany musi wpierw zgłosić się do pokoju 38 w naszym Urzędzie do Pana Zygmunta Szustera. Tam otrzyma specjalny formularz wniosku, dostępny także na naszej chełmińskiej stronie internetowej. Wniosek jest bardzo prosty. Należy jedynie napisać jaki jest status prawny wnioskodawcy (czy jest jeden właściciel czy kilku). Warunkiem jest także to, aby w kamienicy zamieszkiwał przynajmniej jeden lokator z przydziału miasta. Następnie wpisuje się plan robót, czyli co konkretnie ma być odnawiane, termin rozpoczęcia i zakończenia prac, kosztorys szacunkowy. I tyle na razie, do czasu rozpatrzenia wniosku przez specjalną komisję miejską. Resztę dokumentów zbiera się dopiero wtedy, kiedy wnioskodawca ma czarno na białym, że kredyt otrzyma.
     **_Wspólnoty też mogą
     To właśnie ta reszta dokumentów zniechęca wielu do podjęcia decyzji o staraniu się o kredyt z miasta. Wypis hipoteczny z prawem do własności nieruchomości, potwierdzenie: ubezpieczenia domu, zgłoszenia robót budowlanych lub pozwolenia na budowę, udokumentowanie przez Urząd Miasta, że w kamienicy mieszkają lokatorzy na prawach przydziału mieszkania. Do tego oświadczenie o zdolności kredytowej wnioskującego. Na zebranie niezbędnych papierów kamienicznik ma 60 dni.
     - _To czyste szaleństwo
- dodaje nasz Czytelnik.
     - W tym czasie można wiele zrobić - przekonują władze.
     Przypominamy, że starający się o kredyt z Urzędu Miasta powinni złożyć wniosek do 31 marca przyszłego roku. Władze miasta zachęcają do tego rozwiązania także wspólnoty mieszkaniowe. Szczegółowe informacje można uzyskać pod nr tel. 677 17 46.
     

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska