Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parlament dla uczciwych

(JAD)
Na jutrzejszym posiedzeniu Sejmu Platforma Obywatelska przedstawi dwa projekty zmian w konstytucji.

Pierwszy dotyczy uniemożliwienia zasiadania w parlamencie osobom skazanym za przestępstwa karne, drugi - ograniczenia immunitetu parlamentarnego.

Artykuł 105 konstytucji mówi, że "od dnia ogłoszenia wyników wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu poseł nie może być pociągnięty bez zgody Sejmu do odpowiedzialności karnej (...) a postępowanie karne wszczęte wobec osoby przed dniem wyboru na posła ulega zawieszeniu".

Pod sejmowym parasolem
Umożliwiało to wielu parlamentarzystom bezkarność, np. za jazdę po pijanemu, jak było to z Ryszardem Kaczyńskim z PiS. Z tego parasola korzystała też posłanka Renata Beger (Samoobrona) oskarżona o fałszowanie list wyborczych,
Ryszard Bonda (Samoobrona) oskarżony o malwersacje zbożem, Andrzej Pęczak oskarżony o korupcję i Andrzej Jagiełło, (obaj z SLD) oskarżony o ostrzeżenie przestępców przed akcją policji czy Jacek Kurski za pomówienia w sprawie "afery billboardowej".

Platforma domaga się w swym projekcie radykalnego ograniczenia przywilejów wynikających z art. 105. Utrzymany miałby być wyłącznie tzw. immunitet materialny zakładający, że poseł nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu poselskiego.
Platforma chce również wprowadzić do konstytucji zapis, że parlamentarzystą nie może być osoba karana za przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego. Oznacza to dożywotnie pozbawienie prawa do kandydowania osobom z wyrokami za przestępstwa karne. Zamykałoby to drogę do parlamentu np. Andrzejowi Lepperowi czy Renacie Beger. Spowodowanie np. wypadku drogowego nie dyskwalifikowałoby parlamentarzysty, chyba że prowadził samochód po pijanemu. Do parlamentu będą mogły kandydować osoby skazane np. za zniesławienie ścigane z oskarżenia prywatnego.

Nasi są za, ale...
- Zapewne cały klub PSL będzie za przyjęciem tych projektów - mówi Eugeniusz Kłopotek. - Nie mamy wątpliwości, że parlament RP to nie miejsce dla przestępców.
Podobnego zdania jest Anna Bańkowska (klub Lewica), choć zastrzega, że mówi we własnym imieniu, a nie całego klubu: - Jestem oczywiście za. Zbyt długo czekaliśmy już na te zmiany i warto postawić kropkę nad "i".

Poseł Jerzy Wenderlich uważa oba projekty za bardzo ważne, zgadza się ze zmianami proponowanymi przez Platformę, ale dodaje: - Mam wrażenie, że to gesty mające przykryć bezradność PO wobec kiepskiej kondycji gospodarki i wzrastających cen. A gestami da się porządzić jeszcze najwyżej z pół roku.

Tylko Marian Filar, profesor prawa, apeluje o ostrożność: - To jest trochę działanie pod publiczkę i populizm. Myślę, że podobny efekt do ograniczania immunitetu można osiągnąć poprawiając pracę Sejmu. Przecież nie chodzi o dożywotnie immunitety. Mam więc spore wątpliwości i uważnie przeczytam projekty PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska