Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł K. bił 3-letniego Nikodema z Włocławka, rzucał nim, w końcu - utopił go w wannie. Wyższy wyrok dla matki i zabójcy dziecka

Agnieszka Kasperek, PAP
3-letni Nikodem z Włocławka zmarł w wyniku znęcania się nad nim konkubenta jego matki.
3-letni Nikodem z Włocławka zmarł w wyniku znęcania się nad nim konkubenta jego matki. Archiwum Polska Press
3-letni Nikodem z Włocławka zmarł w wyniku znęcania się nad nim konkubenta jego matki. W listopadzie 2021 roku w Sądzie Okręgowym we Włocławku zapadł wyrok w tej sprawie. Oprawcy chłopca zostali skazani na karę pozbawienia wolności: matka dziecka Agnieszka Sz. na 13 lat, a jej konkubent Paweł K. na 20 lat. Wyrok był nieprawomocny. W Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku zakończył się właśnie proces odwoławczy w sprawie zabójstwa Nikodema. Wyroki dla obojga oskarżonych zostały podwyższone do 25 lat pozbawienia wolności.

Zobacz wideo: Bydgoscy i toruńscy policjanci ścigali uciekającego kierowcę

od 16 lat

25 lat za zabójstwo dziecka

Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał we wtorek 29 listopada 2022r. prawomocny wyrok w sprawie zabójstwa 3-letniego Nikodema z Włocławka. Podwyższył karę zasądzoną w 2021r. przez sąd we Włocławku. Matkę chłopca skazał na 25-lat więzienia za pomocnictwo, a jej konkubenta także na 25 lat - za zabójstwo dziecka.

Według sądu Paweł K. zabił 3-letniego Nikodema ze szczególnym okrucieństwem. Sąd uznał, że matka Agnieszka Sz. jest współwinna zabójstwa, gdyż nie reagowała na znęcanie się nad jej dzieckiem.

Oskarżeni 27-letni Paweł K. (ojczym 3-letniego Nikodema) i matka chłopca 31-letnia Agnieszka Sz. nie zostali doprowadzeni na salę sądową z aresztu. Nie stawili się również obrońcy oskarżonych.

Paweł K. usłyszał wyrok 25-lat więzienia za zabójstwo, znęcenie się psychiczne i fizyczne, połączone ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa oraz za spowodowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Matce chłopca, za pomocnictwo z zamiarem ewentualnym, wymierzył karę 25-lat pozbawienia wolności.

Znęcał się nad dzieckiem, matka nie reagowała. 3-letni Nikodem zmarł

Przypomnijmy, do tragedii doszło 30 lipca 2019 roku w jednym z mieszkań przy al. Chopina we Włocławku. Policję o śmierci dziecka powiadomił lekarz. Dziecko miało na ciele liczne obrażenia świadczące o tym, że mogło zostać pobite. Do sprawy zatrzymano Agnieszkę Sz., matkę chłopca i jej konkubenta, Pawła K. 31 lipca 2019 roku w Zakładzie Medycyny Sądowej w Bydgoszczy przeprowadzono sekcję zwłok. Tego samego dnia Agnieszka Sz. i Paweł K. usłyszeli zarzuty.
Z aktu oskarżenia wynika, że Paweł K. znęcał się nad chłopcem (fizycznie i psychicznie) ze szczególnym okrucieństwem i umyślnie co najmniej od 21 czerwca 2019 roku.

- Stosowana przemoc fizyczna doprowadziła do powstania ciężkich obrażeń ciała, a nadto działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia Nikodema Sz. [oskarżony - przyp. redakcji] umieścił go nieprzytomnego w wannie wypełnionej wodą, co doprowadziło do śmierci pokrzywdzonego przez gwałtowne uduszenie w mechanizmie utonięcia - tak brzmi fragment aktu oskarżenia.

Na ławie oskarżonych zasiadła także matka chłopca Agnieszka Sz., gdyż nie podejmowała działań chroniących dziecko, tolerowała i wyrażała zgodę na używanie przez Pawła K. przemocy fizycznej.

Proces w sprawie śmierci 3-letniego Nikodema z Włocławka toczył się za zamkniętymi drzwiami. Pierwszy wyrok zapadł 18 listopada 2021 roku w Sądzie Okręgowym we Włocławku. Paweł K. otrzymał wówczas karę 20 lat więzienia, a Agnieszka Sz. - karę 13 lat. Wyrok był nieprawomocny.

Bił chłopca, rzucał nim, polewał zimną wodą, wyzywał

Przewodnicząca składu sędziowskiego sędzia sądu apelacyjnego Dorota Rostankowska odczytując we wtorek 29 listopada wyrok wskazywała, że Paweł K. przez trzy tygodnie przed śmiercią chłopca znieważał go i znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie. Zwracał się do niego wulgarnymi słowami, groził, że wyprowadzi go na spacer w uprzęży dla psa.

- Unieruchamiał go oklejając taśmą przylepną, uderzał go rękami w głowę i inne części ciała. Rzucał chłopcem z wysokości na łóżko, potrząsał nim, szarpał go, polewał zimną wodą i obwiązywał smyczą dla psa - mówiła sędzia Dorota Rostankowska.

Zaznaczyła również, że Paweł K. trzymał chłopca za nogi głową skierowaną w dół i uderzał nim o swoje ciało, a także kazał chłopcu stać kilka godzin w miejscu z rękoma uniesionymi ku górze albo przed sobą. - Działając z zamiarem bezpośrednim (...) spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu - oceniła sędzia.

- Zachowanie oskarżonego budzi skrajną, negatywną ocenę. Jest nacechowane niezwykle wysokim stopniem społecznej szkodliwości (...) To były trzy tygodnie permanentnego znęcania się Pawła K. na pokrzywdzonym - uzasadniała wyrok sędzia.

W końcu feralnego dnia Paweł K. umieścił nieprzytomnego chłopca w wannie wypełnionej wodą, co doprowadziło do jego śmierci przez utonięcie. - Sąd uznał, że nie była to próba ratowania pokrzywdzonego (...) Natomiast nie sposób oskarżonemu przypisać, że chciał on żeby pokrzywdzony zmarł. Dlatego sąd przypisał w zakresie zabójstwa zamiar ewentualny. Wkładając nieprzytomne dziecko do wanny godził się na to, że pokrzywdzony może umrzeć - uzasadniała sędzia Rostankowska.

Matka nie reagowała, gdy jej konkubent znęcał się nad jej dzieckiem

Również wyrok dla matki Nikodema został podwyższony z 13 do 25 lat. Sąd w uzasadnieniu wskazał, że oskarżona wbrew prawnemu obowiązkowi opieki nad dzieckiem poprzez zaniechanie działania pomogła oskarżonemu. - Jej pomoc polegała na zaniechaniu jakiegokolwiek działania - mówiła sędzia Rostankowska. - Miała świadomość, że oskarżony Paweł K. podejmował czynności, które spowodowały sytuację realnie zagrażającą życiu - dodała sędzia.

Mogła pomóc Nikosiowi, ale pozwoliła, by umarł

Sędzia w uzasadnieniu powiedziała, że oskarżona Agnieszka Sz. w toku postępowania twierdziła, że jej zachowanie było związane z tym, że obawiała się oskarżonego. - To absolutnie nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym - oceniła sędzia i dodała, że Paweł K. w żaden sposób nie groził swojej konkubinie. - Oskarżony w tym krótkim czasie wielokrotnie opuszczał mieszkanie oskarżonej, która mogła w tym czasie podjąć jakieś czynności zmierzające do pomocy swojemu dziecku. Nie podjęła czynności, ale osądzała 3-letniego Nikodema o to, że to przez niego Paweł K. ją opuścił - powiedziała sędzia.

Paweł K. będzie mógł się ubiegać o warunkowe zwolnienie z więzienia po odbyciu kary 20-lat.

Wyrok jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska