Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Peron wąskotorowy nad Jeziorem Małym Żnińskim pewny! W 2020 r. będzie gotowy. Do ciuchci wsiądziemy w parku

Iwona Góralczyk
Iwona Góralczyk
Jeszcze w tym roku powstanie peron przy wąskich torach w parku nad Jeziorem Małym Żnińskim. To wspaniała wiadomość dla miłośników podróży ciuchcią! Będzie można wsiąść do kolejki niemal w centrum Żnina, zaledwie parę kroków od rynku.
Jeszcze w tym roku powstanie peron przy wąskich torach w parku nad Jeziorem Małym Żnińskim. To wspaniała wiadomość dla miłośników podróży ciuchcią! Będzie można wsiąść do kolejki niemal w centrum Żnina, zaledwie parę kroków od rynku. Fot. Szymon Cieślak (arch.)
- Informuję, że otrzymaliśmy dofinansowanie na budowę peronu - powiedział "Pomorskiej" Jędrzej Małecki, dyrektor Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie.

A to oznacza, że w tym roku zadanie będzie zrealizowane.

Przypomnijmy: przystanek osobowy przy torach wąskotorowych w parku nad jeziorem (w sąsiedztwie I LO im. Braci Śniadeckich w Żninie) był w planach od wielu lat. Wreszcie koncepcja zostanie zrealizowana w roku 2020.

- Komisja powołana w ramach konkursu uznała, że projekt pod nazwą "Przywrócenie turystycznego ruchu wąskotorowego nad Jeziorem Żnińskim Małym - etap II" (inwestycja w zakresie kultury Regionalnego Programu Operacyjnego województwa kujawsko - pomorskiego na lata 2014-2020) spełnił kryteria i został wybrany do dofinansowania - poinformował przedstawiciel Departamentu Wdrażania Projektów RPO w UM w Toruniu.

- Koszty kwalifikowane przedsięwzięcia to 1,3 miliona złotych, dofinansowanie wyniesie 500 tysięcy zł - uściśla dyrektor muzeum.

- Przed nami podpisanie umowy i ogłoszenie przetargu. Na wykonanie zadania mamy czas do końca tego roku. Teraz już musi się udać - dodał Jędrzej Małecki.

MZP nie zostanie, w kwestii dalszego finansowania (oprócz wsparcia z RPO), bez pomocy. Sporą część ma dołożyć gmina Żnin, a pieniądze - najprawdopodobniej - pójdą też z budżetu powiatu żnińskiego.

Jak potwierdził Piotr Tomaszewski, kierownik Żnińskiej Kolei Powiatowej, twórca projektu,, w inwestycji rzeczywiście najwyższym kosztem jest rozjazd. - Wykona go firma Vossloh, mająca swój oddział w Bydgoszczy. Jedna z nielicznych w Polsce, która takie elementy produkuje. Do nich wręcz trzeba się ustawiać w kolejce. Dlatego rozmowy prowadziliśmy już dużo wcześniej.

- To przedsiębiorstwo posiada świadectwo dopuszczenia typu na rozjazd na tor o prześwicie 600 milimetrów. Dokładnie taki sam zamówiła u nich wcześniej poznańska Maltanka - dodaje kierownik ŻKP.

W ocenie Piotra Tomaszewskiego, wszelkie prace, po wyłonieniu wykonawcy, można zrealizować przez około dwa miesiące. - Ładnie to wszystko będzie wyglądało. Całość ma być oświetlona, będzie nowe zejście na tak zwane małe molo. Jednak najistotniejsze są te konstrukcje, które przywiezie do nas Vossloh. Pytanie: w jakim czasie to dla nas zrobią? Na pewno nie później niż do końca 2020 roku. Jak już to zamontujemy, zadanie będzie można uznać za gotowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska