Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Petent nie odejdzie z kwitkiem

Adrianna Ośmiałowska
Chociaż wszystkie samorządy sporządzają plany urlopów, to w praktyce rzadko kiedy są one przestrzegane. Mimo że większość urzędników wybiera się na urlopy latem, ich nieobecności są zazwyczaj stosunkowo krótkie i nie zakłócają pracy. Władze zapewniają, że w wakacje petent załatwi każdą sprawę.

W gminie Radomin pracownicy wypoczywają i w lipcu, i w sierpniu.

- Trzeba ich jednak przymuszać, by wykorzystali dwa tygodnie urlopu - mówi wójt Mieczysław Konczalski. - Oczywiście, mamy wcześniej ustalony plan urlopów, ale są problemy z jego realizacją. Nierzadko zdarza się tak, że ktoś musi być na miejscu, choć miał zaplanowane wolne. I urlop się przesuwa. Jednak o sparaliżowaniu pracy urzędu w okresie letnim mówić nie można. Choć przyjmuję, że kiedy zjawi się u nas petent, który chce coś załatwić u osoby zajmującej się bardzo wąską działką, a akurat jej nie będzie, to mu nie pomożemy.

Także w gminie Ciechocin masowego wolnego nie ma.

- Każdy pracuje i pilnuje swojego stanowiska, bo wie, jak wiele osób chce je zająć - wyjaśnia sekretarz Franciszek Gutowski. - W pismach samorządowych pojawiły się pomysły dania urzędnikom wolnego sierpnia, ale to dla mnie niepoważne. Nie wyobrażam sobie, żeby petent przez miesiąc nie mógł załatwić sprawy w urzędzie. W okresie urlopowym jest to utrudnione, ale możliwe. Jedni zastępują drugich.

Gmina Golub-Dobrzyń ma problemy z wykorzystaniem urlopów według planu. Rekordzista - dyrektor wysypiska - ma zaległych 130 dni!

- Właśnie jesteśmy po naradzie na temat urlopów - informuje wójt Edward Dębiec. - Problemy mamy głównie z osobami na stanowiskach kierowniczych. One muszą nadzorować pracę innych. Ale w wakacje urzędnicy nie wybierają wolnego. Mamy teraz zbyt dużo pracy, zwłaszcza związanej z inwestycjami. U nas martwy sezon przypada na zimę.

W Urzędzie Miasta i Gminy Kowalewo Pomorskie i UG Rogowo plan wypoczynku jest przestrzegany.

- W br. tylko dwóch pracowników będzie miało przesunięty urlop - wylicza wójt Rogowa Barbara Nowakowska. - Zasada jest taka, że pracownicy w danym wydziale muszą się zastępować. Kiedy nie ma jednego, jest drugi. Mieszkańcy zawsze zostaną obsłużeni.

W Kowalewie też każdy urzędnik ma swojego dublera.

- Gdybym się dowiedział, że ktoś nie załatwił sprawy w urzędzie, bo dana osoba jest nieobecna i nikt jej nie zastępuje, to z takim urzędnikiem się żegnam - ostrzega burmistrz Andrzej Grabowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska