Rozmowa z uczniami kl. I A w SP nr 14 przy ul. Żmudzkiej.
- Ferie zimą czy wakacje latem. Co lepsze?
Ada: - Oba są lepsze, bo wtedy mamy wolne.
Mikołaj: - Wakacje są w sumie lepsze. Są dłuższe.
- Co będziecie robić przez te dwa tygodnie?
Kaja: - Odpoczywać. Trochę w domku i trochę poza domkiem.
- Poza domkiem to gdzie na przykład?
Kaja: - U cioci albo babci. Ogólnie u rodziny.
Mikołaj: - Na lodowisku albo na sankach. Nawet w piłkę fajnie się gra, jak jest pełno śniegu.
- A może daleko, tak bardzo daleko wyjechać?
Olivier: - O, tak! Na jakąś planetę. Chyba na Plutona.
- Jak byś się tam dostał?
Olivier: - Rakietą. Leciałbym nią pewnie jednak prawie całe życie. Doleciałbym na starość, więc sam już nie wiem.
Tymon: - Eee tam. Chciałbym wyjechać w góry, na przykład do Jeleniej Góry. Na narty.
Szymon: - Umiem jeździć, więc też bym pojechał.
Olivier: - Ja też, ale pojeździłbym w tych całych górach na łyżwach. Tam podobno fajne lodowiska mają na samej górze.
Kaja: - Wakacje są jednak fajniejsze, bo są długie i jest ciepło, a ja lubię ciepło. Teraz to można się kąpać tylko na basenie albo normalnie, w wannie.
Jędrek: - No. Byłem w wakacje na Krecie. To taka odległa miejscowość. Jeny, jak tam jest ładnie.
- A co tam ładnego?
Jędrek:- Pałac Minotaura i morze. Kąpałem się w morzu. Skakałem do wody prosto ze statku. Musiałem uważać, żeby było bezpiecznie.
- Czyli jak?
Jędrek: - Bezpiecznie, czyli żeby skakać, ale nie za szybko, bo może się człowiekowi coś stać.
Ada: - Bezpiecznie powinno być nie tylko w morzu. Na drodze też. Trzeba znaleźć odpowiednie miejsce, żeby przejść na drugą stronę jezdni. To znaczy: pasy narysowane na tej jezdni.
Karolina: - A na śniegu może być niebezpiecznie, bo jest ślisko.
Jagoda: - Ja tam lubię śnieg. Można jeździć na sankach i nartach. I robić takieeego wielkiego bałwana.
- Sama potrafiłabyś ulepić wielkiego bałwana?
Jagoda: - Dwie pierwsze mniejsze kule tak. Z tą trzecią, największą, miałabym za to problem. Rodzice by mi pomogli.
- Dorośli powinni mieć ferie równo z wami?
Szymon: - Jak zasługują, to pewnie.
- Co rodzice mogliby robić w ferie, oprócz tego, że odpoczywać?
Kaja: - Sprawdzać, czy pan od ulotek do skrzynki pocztowej reklamy z marketów już wrzucił.
Szymon: - Późno wstawać i późno kłaść się spać.
Ada: - Oglądać reklamy. Te w gazetce, i te w telewizji. No i filmy.
Marcelina: - Długo gotować i piec.
Olivier: - Pisać o ważnych rzeczach na komputerze i potem te notatki przesyłać komu innemu.
- Gdyby przyszła wróżka i zapytałaby was, w jakie najpiękniejsze miejsce miałaby was zabrać w ferie, to gdzie to by było?
Olivier: - Na Plutona, jak mówiłem.
Szymon: - Wolałbym na Marsa.
Marcelina: - Do Paryża. Tam stoi wieża Eiffela. Widziałam w telewizji.
Tymon: - Ja do Barcelony na mecz piłki nożnej najlepszej drużyny.
- Kto by grał?
Tymon: - FC Barcelona z kimś.
Mikołaj: - Też bym się przejechał na ten sam mecz.
Ada: - Ja nie.
Kaja: - Ja wcale.
- Czego życzycie innym dzieciom na ferie?
Jędrek: - Dużo zdrowia i szczęścia.
Marcelina: - Dużo bezpieczeństwa.
Tymon: - Czyli poczucia bezpieczeństwa.
Mikołaj: - Co tu dużo mówić: wszystkiego fajnego.
Rozmawiała
Katarzyna Piojda
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?