Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy w historii Gorlic protest wyborczy. Złożyła go radna Alicja Nowak. Sprawa dotyczy wyboru radnego Krzysztofa Jędrzejowskiego

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura/archiwum UM Gorlice
Wczoraj do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu za pośrednictwem Sądu Rejonowego w Gorlicach trafił protest wyborczy. Złożyła go Alicja Nowak, radna z wieloletnim doświadczeniem w pracy w samorządzie lokalnym, która złożyła wniosek o stwierdzenie nieważności wyboru Krzysztofa Jędrzejowskiego.

Alicja Nowak, radna minionej kadencji z 17-letnim stażem pracy w samorządzie miejskim nie ukrywa, że chodzi jej o mandat, którego nie zdobyła, ale przede wszystkim o sprawiedliwość i przestrzeganie prawa. Złożyła wniosek do sądu, ale o sprawie poinformowała też wojewodę i komisarzy wyborczych.

Zarówno Alicja Nowak, jak i Krzysztof Jędrzejowski startowali do Rady Miasta Gorlice z listy Komitetu Wyborczego Wspólne Gorlice. Pierwsze miejsce na liście w 4. Okręgu Wyborczym w Gorlicach przypadło Krzysztofowi Jędrzejowskiemu, który uzyskał 202 głosy i wszedł do Rady Miasta. Z drugiego miejsca w tym samym okręgu startowała Alicja Nowak, uzyskując 161 głosów. To jednak nie wystarczyło na mandat radnej w kadencji 2024-2029.

Zdaniem Alicji Nowak nie wszystko jest jednak stracone. Czy radna ma rację? Orzeknie sąd. Jeśli ją przyzna, radny Krzysztof Jędrzejowski może stracić swój mandat na rzecz wnioskującej.

- Wniosłam do sądu o stwierdzenie nieważności wyboru Krzysztofa Jędrzejowskiego, który nie posiadał w dniu wyborów prawa wybieralności w Gorlicach, gdyż jego centrum życiowym jest Moszczenica - tłumaczy radna.

Do bliźniaczej sytuacji doszło w 2019 roku, kiedy sprawę Krzysztofa Jędrzejowskiego podjęła Mariola Migdar, twierdząc wówczas, że radny nie miał prawa być wybrany w Gorlicach. Z jej wiedzy wynikało wówczas, że miał mieć w mieście tylko meldunek tymczasowy na ulicy Krasińskiego, a wraz z rodziną miał mieszkać na stałe w Moszczenicy przy ul. Łąkowej. Z Gorlicami miał być związany tylko zawodowo. Wtedy radna Migdar skierowała swoje wątpliwości do Wojewody Małopolskiego, ale też Komisarza Wyborczego Delegatury KBW w Nowym Sączu oraz Państwowej Komisji Wyborczej w Warszawie. Po otrzymaniu zawiadomienia, Komisarz Wyborczy w Nowym Sączu złożył reklamacje na ujęcie w rejestrze wyborców Krzysztofa Jędrzejowskiego. Burmistrz Miasta Gorlice odmówił uwzględnienia reklamacji, na co komisarz wyborczy złożył skargę do sądu. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu postanowieniem z 4 listopada 2019 roku utrzymał w mocy decyzję burmistrza, a co za tym idzie, potwierdził prawidłowość ujęcia Krzysztofa Jędrzejowskiego w rejestrze wyborców i posiadania przez niego prawa wybieralności do Rady Miasta Gorlice.

Także wojewoda Małopolski nie znalazł podstaw do wygaszenia mandatu radnego. W swoich przekonaniach Mariola Migdar nie ustąpiła. Już po decyzji wojewody na sesji Rady Miasta złożyła wniosek o rozszerzanie porządku obrad radnych. Chodziło o punkt dotyczący wygaszenia mandatu radnego. Za uzupełnieniem porządku obrad rady w tej sprawie było troje radnych: Mariola Migdar, Maria Piecuch i Adam Piechowicz. Sześcioro radnych wstrzymało się od głosu, a dziewięć głosów przeciw wystarczyło, by wniosek przepadł.

O komentarz poprosiliśmy samego zainteresowanego.

- Wszystko co miałem do powiedzenia w tej sprawie powiedziałem pięć lat temu. Nic się nie zmieniło, więc dalszy komentarz jest zbędny – powiedział nam Krzysztof Jędrzejowski.

Radny potwierdzał wówczas, że jego centrum interesów życiowych jest w Gorlicach, tutaj pracuje, tutaj pracuje jego żona, do gorlickiej szkoły uczęszcza jego dziecko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska