Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieska sprawa

(pg)
Przez kilka dni po Aleksandrowie błąkał się wycieńczony rotwailler.

     Ludzie zauważyli psa w zeszłym tygodniu. Bezpańskie zwierzę miało założony kaganiec. Nikt nie odważył się go zdjąć, dlatego rotwailler głodował. Policję powiadomiono o tym już w piątek. - Myśleliśmy, że sprawa została załatwiona przez służby miejskie - mówił w poniedziałek nadkomisarz Mirosław Michalak, rzecznik pasowy Komendy Powiatowej w Aleksandrowie. - Ze swej strony uczyniliśmy wszystko, co do nas należało. Poinformowaliśmy magistrat i nadaliśmy komunikat w radiu o zabłąkanym psie.
     Tymczasem głodujący i spragniony rotwailler robił się coraz bardziej agresywny. Do naszej redakcji dzwonili Czytelnicy, oburzeni brakiem reakcji ze strony służb miejskich na los zwierzęcia. Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z magistratem. Niestety, kompetentni urzędnicy ciągle byli w terenie. Wreszcie wczoraj poinformowano nas, że pies trafił do toruńskiego schroniska.
     **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska