Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieszo do chorego

(kor)
Załogi karetek należących do hospicjów w strefie płatnego postoju chodzą pieszo, bo nie ma pieniądzy na wykupienie biletów parkingowych.

     Hospicjum im. ks. Jerzego Popiełuszki dysponuje trzema karetkami. Tylko jedna z nich jest oznakowana jak samochód pogotowia, pozostałym brakuje odpowiedniej sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej, czyli - zamontowanych na dachu "kogutów". W świetle obowiązujących przepisów nie można uznać ich za pojazdy uprzywilejowane. - Tylko karetki i wozy służb ratowniczych posiadające kompletne oznakowanie mogą korzystać ze wszystkich dróg, również zamkniętych - wyjaśnia Katarzyna Witkowska z biura rzecznika kujawsko-pomorskiej policji.
     Przepustek żal
     
Przed kilku laty problem był prawie nieznany. - Dysponowaliśmy stałymi przepustkami, które znacznie ułatwiały nam pracę. Obecnie nasi pracownicy nie jeżdżą trasami, które nie są nam udostępnione. Nie korzystają też z miejsc płatnego postoju. Kierowcy i lekarze zostawiają auta daleko od domu pacjenta i... maszerują pieszo - mówi ksiądz Romuald Biniak z Hospicjum im. Popiełuszki.
     Na kłopoty: kogut
     
Zarząd Dróg Miejskich twierdzi, że nie może pomóc placówkom. - Przepisy dotyczące swobodnego poruszania się po drogach są jasne; uprawniają jedynie pojazdy prowadzone przez osoby niepełnosprawne bądź przewożące osoby z inwalidztwem narządu ruchu. Zaś strefa płatnego parkowania nie dotyczy pojazdów uprzywilejowanych - wyjaśnia Daniel Sarul, zastępca dyrektora ZDM.
     Policja ma jedną radę: - Hospicjum miałoby kłopot z głowy, gdyby wyposażyło karetki w "koguty" - dodaje Witkowska.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska