Pijana dróżniczka w Zdzieszowicach. Puściła 12 pociągów!

Archiwum
43-letnia mieszkanka Zdzieszowic została zatrzymana. Przyznała się do winy. W czasie służby przepuściła 12 składów pociągów.
43-letnia mieszkanka Zdzieszowic została zatrzymana. Przyznała się do winy. W czasie służby przepuściła 12 składów pociągów. Archiwum
Teraz kobiecie, która pełniła dyżur w niedzielę, grozi do pięciu lat więzienia i zwolnienie z pracy.

Była godzina 8.15 w niedzielę. Do jednej z pracownic PKP zadzwonił telefon. 43-letnia dróżniczka pełniąca służbę na przejeździe kolejowym w centrum Zdzieszowic poprosiła swoją przełożoną o zmianę.

- Tłumaczyła, że źle się czuje - wyjaśnia starszy aspirant Jarosław Waligóra z Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach.

Zmienniczka pojechała na posterunek. Kiedy przejmowała służbę, wyczuła od swojej koleżanki alkohol. Wezwała więc Straż Ochrony Kolei, a strażnicy policjantów z alkomatem.

Okazało się, że dróżniczka ma prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

43-letnia mieszkanka Zdzieszowic została zatrzymana. Przyznała się do winy.
Prokuratura Rejonowa w Kędzierzynie-Koźlu przedstawiła jej zarzut, że w stanie nietrzeźwości pełniła czynności związane z bezpośrednim zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu pojazdów mechanicznych.

Grozi jej teraz do pięciu lat więzienia. Kobieta zostanie też zwolniona z pracy.

- Feralnego dnia służbę objęła o godzinie szóstej rano. Przez ponad dwie godziny puściła aż 12 pociągów. To cud, że nie doszło do nieszczęścia - mówi Jarosław Waligóra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska