Spotkanie zaczęło się od wyświetlenia kilkuminutowego filmu zmontowanego z materiałów dokumentalnych, a pochodzących z bitwy w Karbali. - Zdjęć jest mało, bo to był 2004 rok - przypominał, zwłaszcza młodym uczestnikom ze szkół ponadgimnazjalnych. Aparaty cyfrowe nie były jeszcze tak popularne. Wyjaśniał także, że po zakończeniu zmiany obowiązują zasady - nie przywozi się materiałów, zostają w archiwum, dziś w internecie mogłyby zostać różnie wykorzystane. - To była też moja decyzja, żeby nie przywozić krwawych zdjęć, wspomnienia ze zmiany to nie tylko ta bitwa - opowiadał pułkownik.
Powodem nielicznych materiałów dokumentalnych był także brak czasu na robienie zdjęć. - Zawodowe dokumentowanie raczkowało - mówił Kaliciak.
- Dziś stoimy bardzo dobrze pod względem wyposażenia bojowego. Oczywiscie zawsze będziemy chcieli jeszcze lepiej - ocenia żołnierz.
Jeden ze studentów zapytał gościa o to, skąd jego zdaniem nienawiść w Państwie Islamskim? - W każdym państwie sa źli i dobrzy - wskazał. Przypomniał o nieco plemiennym charakterze funkcjonowania społeczeństwa, dążeniu do władzy i pieniędzy. Przypomniał I i II zmianę w Iraku. - Natrafialiśmy na entuzjazm ludzi, dyktatura Sadama była okrutna. Nie kierowaliśmy bronią do ludzi, a w dół. Nie było widać wrogiego nastawienia - wspomina. Żołnierze udzielali m.in. pomocy medycznej. - Złych rzeczy doszukiwałbym się w biedzie - mówił Kaliciak.
Organizatorem spotkania był Zakład Filozofii Edukacji i Metodologii Badań, który prowadzi specjalność: edukacja obywatelska i bezpieczeństwo publiczne oraz Instytut Pedagogiki UKW
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?